28.02.2008
Przed niżańskim sądem rozpoczął się proces byłego szefa
Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Nisku.
To pod jego kierownictwem w PUBP toczyły się między innymi śledztwa
i brutalne przesłuchania rudnickich "Orląt".
Czy po latach bezkarności spotka go sprawiedliwy wyrok ?
Relację z początku procesu można było zobaczyć w TVP Info Rzeszów
:
Proces
UBeka
Były szef Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w Nisku
- twarzą w twarz z sądem. Rozpoczął się proces
po latach. Pokrzywdzeni wspominają, że pod kierownictwem Mieczysława
P. siedziba bezpieki w Nisku była "katownią". Prokurator
z Instytutu Pamięci Narodowej zarzuca mu zbrodnie komunistyczne
i jednocześnie zbrodnie przeciwko
ludzkości.
Zła sława byłego szefa UB w Nisku przetrwała
pokolenia. Wielu poszkodowanych już nie żyje. Przed salą sadową
zjawili
się więc ich synowie, siostry, bracia. O byłym ubeku mówią KAT.
Aleksander Wołoszyn przyjechał aż z Bielska żeby opowiedzieć sądowi
o ubeku z Niska.
- "Miałem 9 lat i 10 to jeszcze pewne rzeczy pamiętam. Też
bity byłem jako chłopak bo ojca nie mogli złapać."
W ręce UB trafiały całe rodziny.
Ferdynanda Łokaj, była więźniarka UB
- "Mój ojciec, siostra i ja. Ja miałam wtedy 16 lat."
Prokurator Mirosław Puzanowski zarzuca Mieczysławowi P. popełnienie
zbrodni komunistycznej, która jednocześnie jest zbrodnia przeciwko
ludzkości. Lista tortur stosowanych w Nisku jest bardzo długa.
Przesłuchiwani byli rażeni prądem,
topieni, wbijano im szpilki pod paznokcie, miażdżono palce. Pokrzywdzeni
to byli żołnierze podziemia i ich rodziny oraz wszyscy, którzy
odważyli się udzielić im pomocy. Mieczysław P. spokojnie wysłuchał
mowy prokuratora. Oświadczył,
że zarzuty zrozumiał. Ale nie ma poczucia winy. Zapowiada się
długi proces, bo sąd ma przesłuchać około 300 świadków.
[Zenon Dubis, TVP Info Rzeszów]
Pełną relację można zobaczyć
tutaj.
______________________
27.02.2008
W prasie lokalnej o Rudniku
Są wzorem dla innych szkół
W rudnickiej placówce oświatowej niczego nie zlikwidowano. Szkoła
się rozwija i może być spokojna
o swoją przyszłość.
Na najbliższej sesji Rady Powiatu Niżańskiego będzie podejmowana
uchwała w sprawie przekazania Zespołowi Szkół
w Rudniku nad Sanem 150 tysięcy złotych. Pieniądze mają zostać
przeznaczone na poprawę elewacji budynku oraz
jego odwodnienie.
Zespół Szkół w Rudniku nad Sanem przeżywa drugą młodość. Dzięki
pisanym projektom oraz pracy uczniów szkolne
warsztaty zaczynają tętnić życiem. Jest nowoczesna stacja diagnostyczna,
sala komputerowa, a uczniowie podczas
zajęć pomagają w remoncie pomieszczeń.
Większość warsztatów zlokalizowanych przy szkołach technicznych
naszego regionu przestała istnieć. Na podobny los skazywano również
warsztaty przy Zespole Szkół imienia Władysława Sikorskiego w
Rudniku nad Sanem. Okazuje się,
że przy dobrym zarządzaniu potrafią one całkiem dobrze prosperować.
Stacja jak marzenie
Jeszcze kilka lat temu warsztaty ledwo wychodziły
na swoje - wspomina Edward Wołoszyn, dyrektor Zespołu Szkół
w Rudniku nad Sanem. - Teraz jest już znacznie lepiej. Kiedy dwa
lata temu miesięcznie mieliśmy około 6 tysięcy złotych
tak teraz warsztaty mają ponad 15 tysięcy złotych przychodu. Dzięki
własnej pracy udało się nam wyremontować
większość pomieszczeń. Mamy także jedną z najnowocześniejszych
samochodowych stacji diagnostycznych w naszym regionie. Zakupiony
sprzęt kosztował nas około 80 tysięcy złotych. Jest tam także
kilka stanowisk do naprawy
samochodów - informuje dyrektor.
Na warsztatach szkolnych uczniowie naprawiają nie tylko samochody,
ale również robią ogrodzenia posesji, które
cieszą się coraz większą popularnością wśród okolicznych mieszkańców.
Prowadzona jest również produkcja i naprawa
okien, drzwi oraz renowacja mebli. Podczas zajęć praktycznych
uczniowie także remontują sale, co w znaczy sposób zmniejsza koszty
inwestycji. Jedno z takich pomieszczeń zo stało zagospodarowane
na salę komputerową, a zakup
sprzętu został dofinansowany przez Unię Europejską.
Lider we wnioskach
Rozwój warsztatów oraz całej szkoły doceniany jest także przez
niżańskie starostwo, które jest organem prowadzącym
tej placówki.
- Rudnicki Zespół Szkół jest liderem w pisaniu projektów o dofinansowanie
w naszym powiecie - mówi Władysław Pracoń, starosta powiatu niżańskiego.
- Cieszy to, że wiele z nich jest realizowanych i otrzymuje ministerialne
wsparcie.
Sporym sukcesem szkoły są także warsztaty. Dzięki dobremu zarządzaniu
potrafią wygospodarować dodatkowe pieniądze. Jestem bardzo zadowolony
z dotychczasowej postawy dyrektora - stwierdza starosta.
Szkoła doceniana jest także przez uczniów. Choć przez ostatnie
kilkanaście lat ciągle spadała ich liczba to teraz z roku
na rok jest ona coraz większa.Cieszy to zarówno władze placówki,
jak i Starostwa Powiatowego.
[Sławomir Czwal, Echo Dnia]
______________________
26.02.2008
Kolejny sparing rozegrali piłkarze Orła Rudnik.
Nasza drużyna pokonała Czarnych Sójkowa 1:0. Bramkę zdobył
Młynarski.
______________________
25.02.2008
Okazuje się, że bobry w rudnickich lasach są
coraz bardziej rezolutne.
Ich działania nie ograniczają się już tylko do bezpośredniego
sąsiedztwa akwenów wodnych. Można spotkać coraz więcej śladów
ich działalności
w postaci wyciętych całych połaci lasu. Szczególnie upodobały
sobie
zagajniki brzozowe, gdzie sieją prawdziwe spustoszenie. |
|
______________________
24.02.2008
Z prasy lokalnej
Święto rudnickiej placówki opiekuńczej
11 lutego, w Światowy Dzień Chorego, w Rudniku nad Sanem obchodzono
pierwszą rocznicę działalności
tamtejszych Warsztatów Terapii Zajęciowej, placówki działającej
pod egidą Caritas Diecezji Sandomierskiej.
Uczestniczący w uroczystości burmistrz Waldemar Grochowski nie
ukrywał, że miasto od wielu lat zabiegało
o zagospodarowanie dawnego majątku po rudnickim "Wikplaście".
Próbowano bezskutecznie sprzedać lub wydzierżawić niszczejący
obiekt, niestety, bez skutku. Dopiero były starosta niżański Janusz
Nawrocki podsunął pomysł, by umieścić
tam Warsztaty Terapii Zajęciowej. Idea ta spodobała się również
Maciejowi Szymańskiemu, dyrektorowi rzeszowskiego oddziału Państwowego
Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. On też podpowiedział
rudniczanom, by nawiązali współpracę z sandomierską Caritas. W
otwartej przed rokiem placówce najpierw ruszyły Warsztaty Terapii
Zajęciowej,
a potem jeszcze Ośrodek Interwencji Kryzysowej, Schronisko dla
Bezdomnych Kobiet oraz Dom Samotnej Matki.
Kierownikiem WTZ jest od początku ks. Stanisław Rząsa.
Dziś z rudnickiej placówki korzysta na codzień 45 osób. Terapia
zajęciowa w zakresie rehabilitacji społecznej i zawodowej odbywa
się w dziewięciu pracowniach: dekoratorskiej, hafciarsko-krawieckiej,
teatralno-muzycznej, komputerowo-
reklamowej, fryzjerskiej, stolarskiej, wikliniarskiej, a także
w pracowniach gospodarstwa domowego i rzemiosł różnych.
Dumą ks. Stanisława jest też wspomniany Ośrodek Interwencji Kryzysowej
oraz Dom Samotnej Matki i Schronisko dla Bezdomnych Kobiet, którymi
kieruje s. Honorata Klonowska. Tu także codziennie przebywa kilka,
czasem nawet
kilkanaście osób, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej.
Należy też odnotować, że uroczystość rocznicowa była okazją do
poświęcenia nowo pozyskanego przez warsztaty busa, umożliwiającego
przewożenie osób niepełnosprawnych. Jest to wygodny volkswagen
nazwany pieszczotliwie przez podopiecznych "Wisienką".
Aktu poświęcenia pojazdu dokonał ks. Bogusław Pitucha, dyrektor
Caritas Diecezji
Sandomierskiej.
[Sztafeta]
______________________
23.02.2008
Adam Krotoszyński z TVM Stalowa Wola przeprowadził
krótki wywiad z trenerem piłkarzy Orła - Sławomirem
Zającem. Pytany o plany na sezon wiosenny, trener stwierdził
między innymi, że "Orzeł będzie chciał na wiosnę
jak najwięcej ugrać", "pomieszać trochę pośród zespołów
z czołówki tabeli" i chyba co najważniejsze, że "postara
się, żeby futbol naszej drużyny był radosny dla kibiców".
Padły nowe nazwiska, wspominany juz wcześniej Mroczek,
który miałby przejść do Orła z Jutrzenki Kopki,
oraz Łomotowski i Łojek z Przędzela. Do drużyny
po pobycie w KP Zarzecze wróci też najprawdopodobniej Tomasz
Dudzik. Duże nadzieje pokładane są w bramkarzach : Igrasie
i Kusym, grających do tej pory w drużynie juniorów.
Przypomnijmy, że do początku rozgrywek klasy okręgowej pozostał
niecały miesiąc, 22 marca o 14:00 Orzeł zagra
wyjazdowy mecz w Łowisku z tamtejszym ŁKS.
______________________
22.02.2008
XVI sesja Rady Miejskiej w Rudniku stała pod znakiem niezwykle
ożywionych dyskusji.
Ich temperaturę bardzo podniosły tematy związane z zagospodarowaniem
pomieszczeń Liceum Ogólnokształcącego
w Rudniku dla potrzeb Szkoły Podstawowej nr 2 oraz sprawy dotyczące
działki, gdzie zlokalizowany jest
bar "Pod Lipką". Starszy aspirant Eugeniusz Ciak odczytał
sprawozdanie o bezpieczeństwie gminy.
Jak bumerang wróciła kwestia migracji edukacyjnej dużej części
rudnickiej młodzieży, która zamiast liceum w Rudniku
wybiera licea niżańskie lub stalowowolskie. Wygląda na to, że
obecnie skala tego zjawiska jest na tyle duża,
że przy działającym tu również efekcie domina, migracja ta ma
już niestety charakter nieodwracalny.
Sytuację ratuje częściowo rudnicki Zespół Szkół, który lepiej
odnalazł się w nowej, "rynkowej" rzeczywistości
rudnickiego szkolnictwa na poziomie szkoły średniej.
Wszystko wskazuje na to, że od nowego roku szkolnego jedno z pięter
rudnickiego liceum zajmie Szkoła
Podstawowa nr 2.
W najbliższy poniedziałek (25 lutego) o 10:00 i o 20:00 TVM Stalowa
po raz ostatni nada relację
z XVI sesji Rady Miejskiej w Rudniku.
______________________
20.02.2008
21 lutego (czwartek) o 10:00 i o 20:00 TVM Stalowa wyemituje relację
z XVI sesji Rady Miejskiej w Rudniku.
______________________
18.02.2008
Do oglądnięcia nowych zdjęć Rudnika w swojej autorskiej
galerii, po raz kolejny zaprosił
wszystkich Grzegorz Sekulski (thx). Galeria nosi tytuł
"Zmierzch i noc", a można w niej też znaleźć aktualne
zdjęcia miasta po ostatnich opadach śniegu.
Link
do galerii.
______________________
17.02.2008
Orzeł Rudnik pokonał wczoraj w meczu sparingowym Budo Instal
Turbia 4:3 (2:1).
Bramki dla Orła strzelili : Jacek Marut (3) i Arkadiusz Pikor.
______________________
19 lutego o 10:00 rozpocznie się XVI sesja Rady Miejskiej w
Rudniku nad Sanem.
______________________
16.02.2008
Z prasy lokalnej
Chcą zorganizować bitwę ze Szwedami
Marian Pędlowski, jeszcze do niedawna członek Towarzystwa
Miłośników Ziemi Rudnickiej, po opuszczeniu
stowarzyszenia postanowił stworzyć nowe, własne. Teraz w Rudniku
działa Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju Ziemi Rudnickiej. Czytając
program działania organizacji, trudno nie odnieść wrażenia, że
jej członkowie zamierzają dokonać
tego, czego nie udało się zrobić Towarzystwu Miłośników Ziemi
Rudnickiej. Chodzi tu m.in. o plany wydania albumu
"Piękno Ziemi Rudnickiej" oraz inscenizację bitwy ze
Szwedami z 1655 roku.
W swoich planach prezes stowarzyszenia Marian Pędlowski ma także
utworzenie Klubu Biznesu w Rudniku nad Sanem. Stowarzyszenie zamierza
też przyczynić się do renowacji miejscowego placu targowego oraz
budowy Środowiskowego
Domu Kultury w Chałupkach. Jednym z najciekawszych planów członków
stowarzyszenia jest utworzenie Ośrodka
Promocyjno-Informacyjnego Rudnickiej Wikliny w Brukseli. Jeszcze
w tym roku Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju Ziemi Rudnickiej
chce zorganizować Mistrzostwa Polski w Plecionkarstwie Wiklinowym.
W planach jest również wykonanie oraz montaż tablicy upamiętniającej
pobyt w Rudniku, w latach sześćdziesiątych, ówczesnego biskupa
krakowskiego Karola Wojtyły.
[dag, Sztafeta]
---------------------------
Sprostowanie
Marian Pędlowski nadesłał email ze sprostowaniem do treści artykułu
zamieszczonego w "Sztafecie".
Oto ono :
Większość
tekstu zawiera kłamstwa oraz prowokacyjne sformułowania:
1/ nadal jestem członkiem
Towarzystwa Miłośników Ziemi Rudnickiej im. ks. Franciszka Nicałka,
choć w jego działalności
nie uczestniczę od trzech lat, a powstanie
nowego stowarzyszenia nie ma żadnego związku z Towarzystwem,
2/ nie ja "stworzyłem"
Stowarzyszenie - byłem jedynie inicjatorem jego utworzenia, a
powstało z mocy uchwały grupy
20 osób,
3/ nie jest to moje "własne"
(prywatne) Stowarzyszenie,
4/ nazwa nowej organizacji
brzmi: Stowarzyszenie Promocji i Rozwoju Ziemi Rudnickiej im.
hrabiego Ferdynanda
Hompescha,
5) jedynym, spośród 46. zamierzeń,
jakie ma zamiar zrealizować Stowarzyszenie, a które planowałem
wykonać będąc prezesem Towarzystwa, będzie
wydanie albumu "Piękno Rudnickiej Ziemi",
6) Stowarzyszenie będzie
realizowało między innymi część naszego programu działania, jako
Komitetu Wyborczego
"Czas na zmiany", opracowanego wspólnie
ze Stanisławem Górskim,
7) Towarzystwo nigdy w swoich
planach, nie miało wystawienia inscenizacji bitwy ze Szwedami
- jest to mój projekt,
jako radnego Rady Miejskiej,
8/ nie ma "moich planów",
jest Wieloletni Program Działania Stowarzyszenia, przyjęty do
realizacji przez jego.
Jestem jedynie jednym z członków Stowarzyszenia,
który będzie go współrealizował.
Przed napisaniem tekstu autorka
nie rozmawiała ze mną. Tekst przede wszystkim zawiera złośliwe
sformułowania,
obliczony jest między innymi na zasianie nieporozumień pośród
członków Stowarzyszenia. Oto bowiem autorka stawia
mnie z premedytacją, jako jedynego twórcę Stowarzyszenia, będącego
moją "prywatną", własnością, realizującego
jedynie własne plany.
Marian Pędlowski
______________________
15.02.2008
W prasie lokalnej o Rudniku
Rozbili szajkę przestępców
Policjanci z Rudnika nad Sanem w powiecie niżańskim rozpracowali
szajkę sześciu przestępców, działających głównie
w tym mieście. Trzech z nich w piątek trafiło do aresztu. Wszyscy
mają od 17 do 22 lat. Są mieszkańcami Niska
i Stalowej Woli. Mają na swoim koncie włamania, kradzieże, rozbój
i groźby karalne. Zaczęło się od przyłapania na
gorącym uczynku 17-latka ze Stalowej Woli, który nocą w ostatnią
niedzielę włamał się do baru Studzienka w Rudniku
nad Sanem. Pisaliśmy o tym kilka dni temu.
Złapanie młodocianego przestępcy
dało początek większej sprawie. Okazuje się, że to nie jedyny
jego występek.
Potwierdziły się także podejrzenia policji, że chłopak nie zawsze
działał w pojedynkę. Dochodzenie funkcjonariuszy
pozwoliło na zatrzymanie kolejnych pięciu podejrzanych osób. Wśród
zatrzymanych jest jedna kobieta. Już wiadomo,
że oprócz włamań wszyscy oni otrzymają zarzuty za rozbój z lutego
ubiegłego roku. Sprawa dotyczy wtargnięcia do
domu w Nisku, którym pod nieobecność właścicieli zajmowała się
znajoma. Sprawcy mieli grozić kobiecie i ukraść z domu telewizor
plazmowy, laptopa, odtwarzacz DVD i sejf. Wiadomo, że niemal za
każdym razem działali w zmiennym składzie.
Będą odpowiadać za siedem włamań, dokonanych od stycznia 2006
do lutego tego roku.
Są to trzy włamania do baru
Studzienka, trzy do automatów do gier oraz jedno do kiosku z prasą.
Włamywacze kradli papierosy, alkohol i pieniądze. Właścicieli
automatów narazili na straty rzędu 12 tysięcy złotych. Sprawcy
podejrzewani
są również o inne przestępstwa w Nisku i Stalowej Woli. Ze względu
na obawę zacierania śladów, w stosunku do trzech
z nich został zastosowany areszt tymczasowy. Warto dodać, że to
już druga grupa młodocianych przestępców, których
w ostatnich dniach udało się złapać policjantom z Komendy Powiatowej.
Ta grupa wpadła po włamaniu do delikatesów na osiedlu Tysiąclecia.
Wpadli, bo ich twarze udało się rozpoznać na filmie, zarejestrowanym
przez kamerę do monitoringu sklepu.
[Ewa Bożek, Echo Dnia]
______________________
14.02.2008
Z prasy lokalnej
Rudnik nad Sanem - Geolodzy szukają gazu ziemnego
Koleina wiertnia powstaje w lasach okalających miasteczko. Geolodzy
potwierdzają, że natrafili na bogate złoża gazu ziemnego.
W lesie na zachód od Rudnika
krakowscy geolodzy budują wiertnię o nazwie Kończyce 1.
Zdaniem inżynierów
z firmy Poszukiwania Ropy i Gazu Kraków okolica jest bogata w
złoża gazu ziemnego. Latem ubiegłego roku potwierdziły
to badania prowadzone na wiertni nazwanej Nowosielec 3.
Wydajność tego odwiertu to 50 metrów sześciennych na sekundę.
Gaz jest dobry, suchy i świetnej jakości mówi Krzysztof Baniak,
szef krakowskich geologów.
Prace prowadzone przez krakowską
firmę to efekt badań, które geolodzy prowadzą w okolicach Niska
od dwóch lat.
W ubiegłym roku specjaliści z Geofizyki Toruń przywieźli do okolicznych
lasów tony sprzętu. Przez dwa miesiące badali budowę geologiczną
rejonu Niska. Dane trafiły do komputera, którzy stworzył mapę
z zaznaczonymi miejscami prawdopodobnego występowania gazu.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, które zleciło badania,
liczy, że obecnie badane złoże będzie równie zasobne
jak Nowosielec 3. Jednak do wydobywania rudnickiego gazu na skalę
przemysłową jeszcze daleka droga. Na razie
geolodzy szacują wielkość i kontury złóż. Potem PGNiG przeanalizuje
opłacalność wydobycia.
[Nowiny Rzeszowskie]
______________________
13.02.2008
W prasie lokalnej o Rudniku
Kierowcy się denerwują, kolej nie chce remontować
Nie ma pieniędzy na naprawę fatalnego przejazdu przez tory w Rudniku
nad Sanem.
Obietnice nie znajdują pokrycia w rzeczywistości.
- Jazda tędy to gehenna - mówią kierowcy o przejeździe kolejowym
na ulicy Kordeckiego w Rudniku nad Sanem.
W tym roku miał być remont. Ale kolej z obietnicy się wycofała,
bo jak mówi, są ważniejsze przejazdy na Podkarpaciu.
Przejazd kolejowy na ulicy Kordeckiego to sześciotorowa droga
przez mękę. Tak o stanie torowiska mówią miejscowi kierowcy. Zwłaszcza
ci, którzy pracują w pobliskim zakładzie Polimex-Mostostal. -
Przez ten przejazd do zakładu
wjeżdżają tysiące ton stali i wraca tyle samo ton konstrukcji
metalowych - oblicza Andrzej Pietruszczak, szef
Mostostalu. - Jakie są problemy z przeprowadzeniem niskopodwoziowych
transportów, nawet nie chcę mówić.
Nie powtórzę też tego, co moi pracownicy codziennie przekraczający
przejazd mówią o kolejarzach. To nie nadaje
się do druku.
Burmistrz obiecał
- Burmistrz na spotkaniu z mieszkańcami osiedla obiecywał, że
w tym roku przejazd będzie wyremontowany - mówi
nasz Czytelnik. -Teraz powiedział, że remontu nie będzie.
Burmistrz Rudnika tłumaczy, że gmina o remont przejazdu zabiega
od 2006 roku. - Przed rokiem już wszystko było
dogadane - mówi Waldemar Grochowski. - W czasie majowego długiego
weekendu kolej miała naprawić torowisko.
Wycofali się z ustaleń i obiecali, że w tym roku naprawią przejazd.
Teraz dostaję pismo, że remontu nie przeprowadzą.
Bo nie ma pieniędzy
Henryk Peszko, zastępca dyrektora do spraw konstrukcji rzeszowskich
kolei, tłumaczy, że remont został odłożony,
bo nie ma pieniędzy. - Są ważniejsze i bardziej zdewastowane przejazdy
kolejowe na Podkarpaciu - mówi Peszko.
- I tam musimy przeprowadzić niezbędne naprawy. Nie potrafię powiedzieć,
kiedy będziemy mogli naprawić przejazd
na Kordeckiego.
[Bartłomiej Pucko, Echo dnia]
______________________
12.02.2008
Nowa asfaltowa nawierzchnia
Paradoksalnie,
nowy, asfaltowy dywanik został położony na większej
części leśnej dróżki z Rudnika do Kończyc. |
|
______________________
Pozostając w tematyce leśnej trzeba odnotować, że w 2007 i w 2008
roku gwałtownie zmniejszyła się
populacja zajęcy w rudnickich lasach. Jeszcze niedawno
było ich niezwykle dużo, dzisiaj spotkanie
zająca w lesie należy do zupełnej rzadkości.
______________________
11.02.2008
Zagłębie wiklinowe czy gazowe
?
Jeśli potwierdzą się prognozy geologów to okolice Rudnika
mogą być
już wkrótce utożsamiane nie tylko z wikliną ale także z gazem
ziemnym.
Krakowscy geolodzy prowadzą w rudnickich lasach kolejny
odwiert.
Tym razem jest to wiertnia "Kończyce I". Znajduje
się ona około 300 metrów na zachód od drogi prowadzącej z
rudnickiego leśnictwa do Kończyc. |
|
______________________
W prasie lokalnej o Rudniku
Rudnik nad Sanem - Gmina oszczędza na oświetleniu
Miejskie latarnie palą się całą noc tylko od święta. Gmina oszczędza,
bo słono płaci Zakładowi Energetycznemu
za konserwację lamp ulicznych, choć te są własnością... Zakładu
Energetycznego.
Uliczne latarnie w wiklinowym grodzie
świecą się od zapadnięcia zmroku, do godz. 0.30. Ponownie zapalają
się
o piątej nad ranem. - Przez całą noc oświetlamy tylko centrum
miasta, a pozostałe ulice w czasie święta wikliny,
Boże Narodzenie i w Nowy Rok - mówi Waldemar Grochowski, burmistrz
Rudnika nad Sanem.
W tym roku gmina na energię potrzebną na oświetlenie nocne wyda
275 tys. zł. Na konserwacje latarni pójdzie
z miejskiej kasy około 94 tys. zł.
Rudnik, jak większość gmin regionu, płaci za naprawy latarni Rzeszowskiemu
Zakładowi Energetycznemu. Rzecz w tym,
że to nie miasto jest właścicielem ulicznych lamp, lecz właśnie
zakład energetyczny. Samorządy płacą energetykom
za dbanie o ich własne mienie.
- Tak stanowią przepisy zawarte w ustawie "Prawo energetyczne"
- mówi Czesław Frączek, szef stalowowolskiego
rejonu Rzeszowskiego Zakładu Energetycznego. - Gminy odpowiadają
za finansowanie oświetlenia ulic. Art. 3
definiuje finansowanie oświetlenia jako koszty energii elektrycznej
oraz koszty budowy i utrzymania lamp.
Związek Miast Polskich uważa, że taka sytuacja
jest co najmniej niezdrowa. Proponuje ograniczenie działań zakładów
energetycznych do utrzymania funkcjonowania sieci. Pozostałe
prace, w tym remonty i konserwacje powinny być
zlecane na zasadzie przetargów nieograniczonych. Dzięki temu gminy
uzyskałyby większy wpływ na jakość
wykonywanych prac oraz oszczędziłyby duże pieniądze.
[Nowiny Rzeszowskie]
______________________
10.02.2008
W czwartek , 14 lutego, w Centrum Wikliniarstwa w Rudniku odbędzie
się wernisaż
wystawy kowalstwa artystycznego Roberta Osipy z Nowej Sarzyny.
______________________
W pobliżu mostu kolejowego na Stróżance ktoś urządził
sobie
"zabawę" i zdemontował znaki organizacji ruchu
kolejowego stojące przy torach. Kilka z nich oznacza
ograniczenie prędkości jazdy
pociągów na tym odcinku torów. Brakuje słów aby określić tego
typu akty wandalizmu. |
|
______________________
9.02.2008
Dramat nad Rudną w trzech aktach.
Kolejno : dwa lata temu, dwa tygodnie temu i ...dzisiaj
|
|
______________________
8.02.2008
Z cyklu - W prasie lokalnej o Rudniku
LGD Stowarzyszenie "Partnerstwo dla Ziemi Niżańskiej"
zaprasza na Konferencje - Spotkania promujące
wikliniarstwo.
1. "Nawiązywanie partnerstw wiklinowych, zawiązanie klastra
wiklinowego"
dn. 20.02.2008 r. godz. 14.00
Prelegenci: przedstawiciel klastra Dolina Lotnicza oraz specjalista
ds. klastrów rolno-spożywczych.
2. "Konferencja promująca wytwórców wiklinowych z terenu
powiatu niżańskiego"
dn. 05.03.2008 r. godz. 14.00
Prelegent: Janusz Chmiel wykład pt. "Prasko Rudnicka Fabryka
Koszyków" Otwarta wystawa wyrobów wiklinowych
3. "Odmiany wikliny - wiklina jako biomasa"
dn. 12.03.2008 r. godz. 14.00
Serdecznie zapraszamy: przedsiębiorców, wytwórców wiklinowych,
oraz wszystkie osoby zainteresowane
wyrobami wiklinowymi.
Wszystkie konferencję odbędą się w Centrum Wikliniarstwa, ul.
Mickiewicza 41
37 - 420 Rudnik nad Sanem
Wszelkie pytania prosimy kierować pod nr tel. 015 8415 305
______________________
Pozwólmy sobie na chwilę rozpusty, bo dzisiaj czwartek tłusty
W Kopkach przypomniano zapusta
W tłusty czwartek Koło Gospodyń Wiejskich w Kopkach urządziło
"Biesiadę Zapustną". Tak przypomniano mieszkańcom
dawne zwyczaje związane z kończącym się karnawałem.
Na pomysł zorganizowania widowiska ukazującego dawne zwyczaje
karnawałowe wpadła Maria Zygmunt,
kierowniczka Biblioteki Miejskiej w Rudniku nad Sanem. Ona też
napisała scenariusz przedstawienia.
Do zrealizowania przedsięwzięcia wybrano Koło Gospodyń Wiejskich
w Kopkach, którym kieruje Maria Kozub.
- Nasze panie podjęły się przyrządzić przysmaki podawane niegdyś
w czasie zapustów, a także przygotować
stosowny program artystyczny - mówi szefowa KGW. - Do współpracy
zaprosiliśmy również dzieci z naszej
podstawówki, a także Lucynę Chylińską, byłą panią dyrektor szkoły,
która teraz prowadzi chór parafialny.
Pani Lucyna zna dawne zwyczaje i obrzędy ludowe, potrafi też dużo
opowiedzieć o historii Kopek.
Co zaskoczyło organizatorów, szkolna sala gimnastyczna, w której
odbywała się impreza, została wypełniona nie
tylko przez starszą widownię, ale również przez dzieci i młodzież.
Była okazja posłuchać zapuśnych opowiadań,
a także śpiewu chóru parafialnego, któremu przygrywał Mieczysław
Hutman. Ładne przedstawienie wykonały też dzieci
z kółka teatralnego, a już naprawdę rewelacyjny był występ czterech
pań z KGW: Czesławy Fronc, Katarzyny Kostyry, Genowefy Zygmunt
i Teresy Wragi. Panie zaprezentowały zabawę hultajską. Ich występ
był mocno okraszany
przyśpiewkami i tańcami z udziałem widowni. Jak przystało na biesiadę,
impreza zakończyła się poczęstunkiem.
Serwowano faworki, róże karnawałowe, pączki, makowce, a także
kapustę z omastą, staropolski bigos i wiele innych przysmaków.
[zi, Sztafeta]
______________________
7.02.2008
Z prasy lokalnej
Radny
wywalczył pociągi
Rudnik nad Sanem
Kilka pociągów pospiesznych
od 1 lutego zatrzymuje się na miejscowej stacji. A to dzięki radnemu
Marianowi
Pędlowskiemu, który przez kilka miesięcy negocjował z PKP. Jeszcze
w ubiegłym miesiącu na rudnickiej stacji
zatrzymywały się tylko pociągi do Rozwadowa, Przeworska i Tarnobrzega.
Od pięciu dni zatrzymują się też
pospieszne do: Bydgoszczy, Lublina, Rzeszowa, Zagórza i Warszawy.
A wszystko dzięki radnemu Pędlowskiemu.
- Kilkumiesięczne starania zakończyły się sukcesem - cieszy się
radny.
[bp, Nowiny Rzeszowskie]
______________________
W ostatnim wydaniu Wiadomości TVM Stalowa Wola można zobaczyć
krótki reportaż i wywiad
z Haliną Zastawną z Rudnika, która wygrała trwający niemal
2 lata proces z Zakładem Gazowniczym.
______________________
6.02.2008
Zakończyły się rozgrywki XIII Halowej Amatorskiej Ligi
Piłkarskiej - MOSiR Rudnik nad Sanem 2007/2008
W poszczególnych kategoriach wiekowych triumfowali :
Orlików :
1. Juvenia Stalówka Stalowa Wola
2. MKS Zarzecze
3. Oratorium Stalowa Wola
Młodzików :
1. Stal 92 Stalowa Wola
2. UKS Turbia
3. MKS Orzeł Rudnik nad Sanem
Juniorów :
1. Hoopsztosy Stalowa Wola
2. Metal System Stalowa Wola
3. San Kłyżów
Seniorów :
1. ATS All Stars Stalowa Wola
2. Speed English School Stalowa Wola
3. MKS Orzeł Rudnik nad Sanem
Old Boys :
1. Górka Rudnik nad Sanem
2. Nauczyciele Stalowa Wola
3. MOSiR Rudnik nad Sanem
______________________
2.02.2008
Na rudnickim dworcu PKP pojawił sie oficjalny rozkład jazdy
po korekcie.
A w rozkładzie aż roi się od czerwonego koloru oznaczającego
pociągi pospieszne.
Rudnik ma teraz bezpośrednie połączenie kolejowe m.in.
z Warszawą,
Rzeszowem, Przemyślem, Lublinem czy Bydgoszczą.
|
|
______________________
Z cyklu
- Nic co wiklinowe nie jest nam obce ...
Ministerstwo Sportu oficjalnie zaprezentowało projekt koncepcyjny
Stadionu
Narodowego w Warszawie. Architekci ze spółki JSK przedstawili
wizualizację
i makietę stadionu. Jednym z motywów
projektu jest fasada o strukturze
wiklinowego kosza. Czy w Rudniku, który pretenduje wszak
do miana stolicy
polskiej wikliny doczekamy się wiklinowej makiety Stadionu
Narodowego ?
A może rudnicka, wiklinowa miniaturka stadionu stanie się
jednym
z popularniejszych symboli i gadżetów Euro 2012 ?
|
|
______________________
1.02.2008
W ostatnim czasie Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej
w Rudniku nad Sanem wysyła
do mieszkańców miasta pisma, w których to rozwiązuje umowę
na odbiór odpadów komunalnych.
Jednocześnie informuje o konieczności ponownego zawarcia umowy
na nowych warunkach
z dniem 1 marca 2008 r.
Oto treść tego pisma :
Pan/Pani ............
ul .....................
37-420 Rudnik nad Sanem
Wypowiedzenie umowy na odbiór odpadów komunalnych.
Z dniem 31 stycznia 2008 r. rozwiązuje umowę na odbiór odpadów
komunalnych z zachowaniem
miesięcznego okresu wypowiedzenia, to jest ze skutkiem na dzień
29 lutego 2008 r.
Kierownik ZGKiM
-----------------
Szanowni Państwo
Przyczyną rozwiązania dotychczasowej umowy z Państwem na odbiór
odpadów komunalnych (śmieci) oraz
konieczności ponownego zawarcia umowy na nowych warunkach z dniem
1 marca 2008 r. jest zmiana wielkości
opłat oraz zasady i warunki ich odbioru.
Cena jednostkowa odbioru jednorazowego pojemnika:
o objętości: V-l 10 l -V-120 l wynosić będzie 8,56 zł brutto
o objętości: V-240 l wynosić będzie 17, 12 zł brutto
o objętości: V-1200 l wynosić będzie 85, 60 zł brutto.
Cena odbioru większej ilości pojemników będzie iloczynem ilości
pojemników i ceny jednostkowej.
Konieczność zmiany opłat za odbiór śmieci została spowodowana
głównie przez znaczne zwiększenie opłaty
za składowanie 1 tony śmieci z 15,71 zł na 75 zł ( tj. wzrost
o 477%). Tak drastyczna opłatę wprowadziły władze
państwowe (rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 6 czerwca 2007
r. zmieniające rozporządzenie w sprawie opłat
za korzystanie ze środowiska Dz. U. z 2007 r. Nr 106, poz. 723
).
Odbiór śmieci odbywać się będzie podobnie jak dotychczas dwa razy
w miesiącu w oznaczone dni według
harmonogramu dostarczonego odbiorcom usług przez Zakład Gospodarki
Komunalnej i Mieszkaniowej w Rudniku nad
Sanem.
Opróżnienie pojemnika nastąpi tylko w przypadku wystawienia go
przed ogrodzenie swojej posesji, w miejscu nie
budzącym wątpliwości, co do jego właściciela, lub w przypadku
braku możliwości w bramie lub furtce posesji nie
wymagające użycia klucza, domofonu itp., w ściśle określonym wcześniej
w harmonogramie terminie wywozu.
Każdy wystawiony pojemnik może być wypełniony, najwyżej do jego
górnej krawędzi i każdy wystawiony pojemnik traktowany będzie
jako pełny. Wystawienie pojemnika musi nastąpić do godziny 7:15
w oznaczonym dniu wywozu.
Po opróżnieniu pojemnik zostawiony będzie w tym samym miejscu.
Pojemniki znajdujące się na terenie posesji nie
będą opróżniane.
Segregacja odpadów
W celu zmniejszenia ilości śmieci gromadzonych w pojemnikach,
a tym samym zminimalizowanie opłat wprowadza się segregację. Odpady
segregowane będą nadal odbierane bezpłatnie. Segregacja musi być
prowadzona w otrzymanych
od Zakładu workach. W workach mogą znaleźć się tylko odpady, zgodne
z opisem na worku. Butelki i inne pojemniki
z tworzywa muszą być zgniecione, a następnie zakręcone. Worek
powinien być wypełniony w co najmniej 80%
i zawiązany. Worek musi być wystawiony przed posesję w ściśle
określonym w harmonogramie terminie wywozu.
Prowadzona będzie wyrywkowa kontrola zawartości worków. W razie
stwierdzenia obecności w segregowanych
odpadach innych śmieci (tzw. balastu ), Odbiorca usługi zostanie
pouczony o prawidłowej segregacji. Jeżeli sytuacja powtórzy się,
Odbiorca usługi będzie zobowiązany do zapłacenia opłaty w wysokości
jednostkowej ceny
standardowego pojemnika za każdy nieprawidłowo napełniony worek.
Bezpłatny odbiór segregowanych odpadów
będzie realizowany tylko od osób , które podpiszą z Zakładem umowę.
Inne odpady
Inne niż niesegregowane odpady komunalne (gruz, popiół, liście,
odpady z ogrodów, odpady wielkogabarytowe itp.)
będą odbierane przez Zakład na podstawie indywidualnych zgłoszeń.
Cena za usługę określana będzie oddzielnie dla
każdego wywozu.
Odpady pozostałe
Zakład nie odbiera takich odpadów jak: zużyty sprzęt elektroniczny,
zużyte świetlówki, sprzęt AGD, eternit, odpady medyczne, chemikalia,
odpady zawierające rtęć oraz uznane za niebezpieczne. W naszym
Zakładzie można zasięgnąć informacji, gdzie należy zwrócić się
w sprawie odbioru wyżej wymienionych odpadów.
Informacje w sprawie zawarcia umowy z naszym Zakładem można zgłaszać
osobiście, telefonicznie (015 8761- 387)
lub pocztą elektroniczną na adres : zgkim.rudnik@interia.pl.