Wiadomości z miasta i okolicy

..
    Archiwum
2001
.
.
.
.
.
.
.
2002
2003
9.
2004
             
.
kwiecień 2004

 


  27.04.2004

  Bardzo miłą niespodziankę sprawiła nam wszystkim Maria Zygmunt, autorka artykułu "Po latach w rudnickim  pałacu", który został opublikowany w ostatnim numerze "Przeglądu Rudnickiego". Dzięki Jej uprzejmości
 możemy teraz zobaczyć kolorowe zdjęcia z tegoż artykułu. Ich autorką jest również Maria Zygmunt.
 
[kliknij na zdjęciach, aby zobaczyć je w większym formacie]


                             

   
  Adam Tarnowski z rodzicami. Rudnik nad Sanem, 30 sierpnia 2003 r.



                                           

                                           Adam Tarnowski



                       

  
      Salon. Rudnik nad Sanem, 30 sierpnia 2003 r.


  Przypomnijmy, że artykuł ten został opublikowany w internecie 13 kwietnia i można go tutaj przeczytać.
 [Zdjęcia Maria Zygmunt , THX !]



  26.04.2004

   Orzeł szybuje coraz wyżej.

 Po ostatniej kolejce Orzeł zwiększył przewagę nad rywalami do 5 punktów !
 Tarnogóra przegrała nieoczekiwanie 1:2 z Moskalami. W następnej kolejce Orzeł zagra u siebie z ŁKS Łowisko.
   

 1. Orzeł Rudnik 38 48-19
 2. LZS Podwolina 33 37-32
 3. LKS Łętownia 33 37-17
 4. GMLKS Tarnogóra 33 43-23

 -----------------------------------------------
 ...

  Wyniki pozostałych spotkań i tabelę rozgrywek można znaleźć jak zwykle na stronie Sport w Rudniku.




  25.04.2004


  Z ostatniej chwili :       Łęg Stany - Orzeł Rudnik 1:3.
 Bramki dla Orła strzelili : Wojtowicz 4 min. , Skoczylas 11 min. i Dudzik 62 min.




  Z przyjemnością informujemy, że Ochotnicza Straż Pożarna w Rudniku nad Sanem ma już swój serwis  internetowy.

                           

  Można tam znaleźć wiele ciekawych informacji bieżących i historycznych, bogato ilustrowanych zdjęciami.
 Rudniccy strażacy mają tu swoją placówkę już od 128 lat, jest więc o czym pisać.
 Twórcom serwisu internetowego OSP w Rudniku życzmy powodzenia i wytrwałości w kontynuowaniu tego  niezwykle potrzebnego i pożytecznego przedsięwzięcia.
 Adres strony głównej : http://www.osp.rudnik.prv.pl/

 [Informacja o stronie OSP dzięki uprzejmości Pawła Kazaneckiego, THX !]



  Dzisiaj o 15:00 Orzeł Rudnik zmierzy się na wyjeździe z drużyną Łęgu Stany.



  23.04.2004

  Leśne kody i znaki.

  Rudnik to nie tylko wiklina ale również bogactwo okolicznych lasów. Dla osób, które nie są bezpośrednio  związane z leśnictwem, a lasy odwiedzają w celach rekreacyjnych, niezwykle intrygujące są znaki jakie
 można spotkać na drzewach. Email od jednej z nich (biker) był powodem do wykonania poniższych zdjęć
 i prośby do internautów, którzy wiedzą co oznaczają poszczególne symbole i kolory, aby podzielili się z nami  swoją wiedzą. Być może są jeszcze i inne symbole.
 To nie jest kolejna runda NLZR.
 
 Jeśli ktoś wie co oznaczają poszczególne znaki, proszę o email na adres : rudnikns@poczta.onet.pl
 Zostanie on opublikowany w najbliższych dniach.
  


   1.                           2.                           3.  



   4.                         5.                         6.  



   7.                         8.                         9.  



  10.                        11.                      12.  



  22.04.2004

  Z prasy lokalnej.

         W Rudniku tez potrafią

         
Ambitny ogólniak

    W trosce o udany nabór do klas pierwszych w najbliższym roku szkolnym zorganizowano w dniach 5-6 kwietnia  tzw. dni otwarte szkoły, by zainteresować nauką w tamtejszym liceum absolwentów z okolicznych gimnazjów,
 a przede wszystkim trzecioklasistów Gimnazjum w Rudniku nad Sanem.

    Organizatorom zależało szczególnie na zaprezentowaniu dorobku szkoły, a także przedstawieniu oferty  edukacyjnej. Kandydaci do Liceum Ogólnokształcącego w Rudniku będą mogli wybrać jeden z pięciu kierunków  nauczania: dziennikarski, turystyczno-sportowy, informatyczny, ekologiczny, europejski.

   W trakcie "dni otwartych" gośćmi szkoły byli wszyscy uczniowie klas trzecich rudnickiego gimnazjum, a także  zainteresowani szkołą z gimnazjów w Krzeszowie i Groblach. Młodzież gimnazjalna miała okazję zapoznać się
 z różnymi wydarzeniami z życia liceum ukazanymi na wystawie fotograficznej. Uczestniczyła też w pokazowych  zajęciach z różnych przedmiotów, m.in. języka polskiego, języków obcych, chemii, wychowania fizycznego.

  Ci, którzy brali udział w zajęciach z informatyki mogli przekonać się jak nowocześnie wyposażona jest pracownia  do tego przedmiotu. Przekonali się również, że młodzież z LO ma możliwość rozwijania swoich zainteresowań,  czego dowodem były występy szkolnego kabaretu oraz zaprezentowane wystawy prac plastycznych
 i fotograficznych. W szkole działa również kółko teatralne i szkolny klub sportowy. Uczniowie mają do dyspozycji  nie tylko nowoczesną pracownię informatyczną, ale również centrum multimedialne, z którego mogą korzystać
 w wolnych chwilach.
Każdy z odwiedzających liceum otrzymał wyczerpującą informację na temat warunków
 rekrutacji zamieszczoną w specjalnie wydanych na tę okazję folderach.

 [zi, Sztafeta]


  Prima aprilisowy w zamyśle żart na temat koncertów organowych w kościele Trójcy Świętej, okazał się być
 ...zapowiedzią rzeczywistych koncertów. Jak podaje oficjalny serwis internetowy miasta :
 Grzegorz Orłowski, organista kościoła Trójcy Świętej, po Mszy Rezurekcyjnej w Niedzielę Wielkanocną
 zagrał Toccatę i fugę d-moll Johanna  Sebastiana Bacha.
 W Wielki Poniedziałek zaś utwór Carla Langa - Tuba Tune in D Major.

   Wielka szkoda, że koncerty te nie zostały wcześniej zapowiedziane w formie oficjalnej. Miejmy nadzieję,
 że był to początek większej całości i zwiastun czegoś większego.



  19.04.2004

   Kolejny sukces zanotowała Kaja Kacprzyk z Rudnika. Po raz trzeci z rzędu awansowała do finału szachowych  mistrzostw Polski w kategorii wiekowej 14 lat. To również sukces jej trenera - Bolesława Ziółkowskiego
 i taty Kai, Romana Kacprzyka, który nauczył ją gry w szachy. Młodej szachistce życzymy sukcesu !
 Finały rozpoczną się już za 9 dni.



  Po wczorajszym zwycięstwie Orzeł Rudnik obronił pozycję lidera.

   1. Orzeł Rudnik                         17 35 45-18
   2. GMLKS Tarnogóra               17 33 42-21
   3. Korona Majdan Królewski      17 30 40-18
   4. LZS Podwolina                   17 30 33-31
   5. LKS Łętownia                     17 30 33-16
 --------------------------------------------
 ...

  Wyniki pozostałych spotkań i tabelę rozgrywek można znaleźć jak zwykle na stronie Sport w Rudniku.



  18.04.2004

  W zakończonym przed chwilą meczu Orzeł Rudnik efektownie pokonał Azalię Wola Żarczycka 9:1 (4:0) ! :-)
 Choć przeciwnik nie był zbyt wymagający, to taki wynik cieszy i dobrze świadczy o naszej drużynie.

   Festiwal strzelecki rozpoczął się już w 6 minucie. Skoczylas podał przed pole karne do Dudzika, a ten pięknym,
 odchodzącym strzałem z około 20 metrów, w prawy, górny róg, nie dał szans bramkarzowi gości.
 W 12 minucie sędzia podyktował jedenastkę, którą szczęśliwie dla nas wykonał Dariusz Igras.
 Pięć minut później nasza drużyna przeprowadziła piękną akcję prawą stroną. Artur Zdeb pociągnął do narożnika
 pola karnego, podał do Fido, ten przedłużył do Contiego, który nie miał juz kłopotów z pokonaniem bramkarza.
 W 42 minucie ładne, prostopadłe podanie z własnej połowy, pozwoliło Fido przeprowadzić rajd z linii środkowej
 i wyjść na pozycję sam na sam. Było 4:0 i takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

 W drugiej połowie Orzeł grał już z wiatrem.
 Cztery minuty po wznowieniu gry kolejne prostopadłe podanie, tym razem do Kostyry, który wbiegał w pole karne
 i gdyby nie brutalny faul, byłby sam na sam z bramkarzem Azalii. Było to równoznaczne z czerwoną kartką
 dla gości i rzutem wolnym z 17 metrów. Do piłki podbiegł Artur Zdeb i atomowym strzałem trafił piłką pod  poprzeczkę. Siła uderzenia była tak duża, że wygięła ręce próbującego interweniować bramkarza.
 W 59 minucie oglądaliśmy piękne podanie do Contiego, który znalazł się w odległości 14 metrów od bramki i nie  zmarnował tej wyśmienitej okazji.
 Pięć minut później ładną akcję Mateusza Wójcika, celnym strzałem ze środka pola karnego zakończył Skoczylas.
 W 65 minucie piłka odbiła się od poprzeczki po strzale Skoczylasa. Intuicyjnie dobił ją Kania i było 8:0.
 W tym momencie trener Ramocki dokonał aż trzech zmian i gra Orła straciła nieco na płynności.
 Na 9 minut przed końcem meczu goście wyprowadzili niegroźną kontrę, która zakończyła się naszym faulem
 w polu karnym i w konsekwencji jedenastką, zamienioną bez problemu na honorowego gola.
 W 87 minucie ładną akcję prawą stroną przeprowadził Marcin Skoczylas, podał idealnie do Kani, który
 efektownie tzw. "angielką" z 5 metrów skierował piłkę do bramki.
 Było 9:1 i takim też rezultatem mecz się zakończył.

     Wynik mógł być dużo wyższy. W drugiej połowie nie wykorzystaliśmy kilku idealnych sytuacji.
 Dużo pomyłek popełnili też sędziowie liniowi pokazując kilka razy spalone, których w sposób ewidentny nie było.
 Naszym piłkarzom należą się brawa za ambitną postawę do końca. Sprawili dużo radości kibicom, którzy dość
 licznie przybyli na stadion. Na mecze Orła przychodzi coraz więcej młodzieży, to dobry prognostyk.
 W Rudniku dało się wreszcie momentami słyszeć doping szalikowców Orła.
 Warto dodać, że po dłuższej przerwie wróciliśmy też do dawnych standardów w sferze oprawy meczu,  standardów właściwych klubowi z ponad 70-letnimi tradycjami.
 Działalność wznowił komentator boiskowy, który przedstawił składy drużyn i sędziów.
 Za tydzień czeka nas wyjazdowe spotkanie z Łęgiem Stany.



   17.04.2004

   Jutro o 15:00 Orzeł Rudnik podejmie na własnym stadionie Azalię Wola Żarczycka.



   33 rundę NLZR wygrał Keller, wyprzedzając Krzysia zaledwie o 20 minut. Gratulacje !
 Warto dodać, że napłynęła tylko jedna nieprawidłowa odpowiedź.
 Brawa dla wszystkich, którzy podali poprawne odpowiedzi.
 

   Rzeczywiście jeszcze kilka lat temu w tym miejscu znajdował się tor kolejowy, bocznica prowadząca
 do składnicy drewna i "Wikplastu". Zdjęcie zostało wykonane w pobliżu dawnych zakładów "Jarot".

  Aktualną tabelę , wyniki i zasady gry można znaleźć na stronie ligi.

  
Wyniki 33 rundy.

Lp
             Nick
Ilość punktów
1.
 Keller
5
2.
 Krzysiu
4.5
3.
 JC
4
4.
 Uczeń LO
3.5
5.
 XXL
3
6.
 Strażak
2.5
7.
 Henryk Mucha
2
8.
 chamle@o2.pl
1.5
9.
 Tom
1
10.
 awruk
0.5
11.
 AB
0.5
12.
 nnnnnnnn
0.5
13.
 Gryzli
0.5
14.
 Łukasz Machowski
0.5




  15.04.2004

 Z prasy lokalnej.

 W ostatnim numerze "Sztafety" ukazał się bardzo ciekawy artykuł autorstwa Dionizego Garbacza
 pod znamiennym tytułem : "Powstańcy z Rudnika". Oto fragment, z całością można się zapoznać tutaj.

   U wejścia cmentarza rudnickiego stoi obelisk
z orłem u szczytu. U góry napis "1863". Cały obelisk, do którego  prowadzą trzy stopnie z wszystkich stron, otoczony jest grubym metalowym łańcuchem zawieszonym na  czterech słupkach. Obelisk jest z betonu i kamieni. Na nim tablica z marmuru z napisem: Poległym za Ojczyznę.  Przed postumentem betonowy właz z czterema metalowymi rękojeściami. Pomnik poświęcony powstańcom został  odsłonięty na cmentarzu parafialnym w 1927 roku.

  Wcześniej pomnik powstańców z 1863 roku znajdował się w innym miejscu, potem został przeniesiony i w wersji  późniejszej stoi do dziś. Pod pomnikiem pochowano weterana powstania Ludwika Sokalskiego. Doczekał on
 wolnej Polski, zmarł w 1927 roku. W jego uroczystym pogrzebie uczestniczyli przedstawidele władz powiatowych
 i wojewódzkich. Na cmentarzu w Rudniku oprócz Sokalskiego pochowani są inni uczestnicy powstania  styczniowego: Józef Pilawski, Niewola-Niewolkiewicz, Dziedzic, Madej, Binkowski, ks. Jan Chryzostom Miksiewicz.

  W powstaniu styczniowym uczestniczyli nie tylko [...]




  14.04.2004

 Znikające miejsca.

 Czas na 33 rundę Nieustającej Ligi Znajomości Rudnika.

                              

  Kliknij na miniaturce zdjęcia, aby zobaczyć go w większym formacie.
 Pytanie brzmi : co znajdowało się w tym miejscu jeszcze 5, 10 lat temu ?
 Runda 33 zakończyła się 17 kwietnia 2004 r. o godzinie 17:30.
 Aktualną tabelę , wyniki i zasady gry można znaleźć na stronie ligi.




  13.04.2004

   Z prasy lokalnej

   MARIA ZYGMUNT

   PO LATACH W RUDNICKIM PAŁACU...

    Sierpniowe, sobotnie popołudnie. Ostatnie chwile słonecznych wakacji. Na tarasie rudnickiego pałacu
 w wiklinowym fotelu wypoczywa starsza pani, obok niej mężczyzna w średnim wieku. To pani Ada Tarnowska
 z Lubomirskich z synem Adamem.



                                

  Adam Tarnowski z rodzicami. Rudnik nad Sanem, 30 sierpnia 2003 r.



                                                    

                                                    Adam Tarnowski

  W drzwiach pojawia się ojciec Adama - Stanisław Tarnowski.  Widok gospodarzy, pałacu i całego otoczenia  sprawia wrażenie, że czas się tutaj zatrzymał. To jednak tylko chwilowe złudzenie przywołane historią tego  miejsca.

    Mamy bowiem lato, 30 sierpnia 2003 roku, a obecnym właścicielem pałacu jest Adam Tarnowski, prawnuk  Stanisława Tarnowskiego, który kupił Dobra Rudnickie od hrabiny Hompeszowej w 1898 roku.
   Po II wojnie światowej Tarnowscy zostali wywłaszczeni i zmuszeni do opuszczenia rodzinnej posiadłości
 i Rudnika. Pałac i majątek przejęła władza ludowa. Zmieniający się użytkownicy w ciągu 50 lat zdewastowali  zabytkowy zespół pałacowo parkowy. Tarnowscy długie lata zabiegali bezskutecznie o zwrot rodzinnego gniazda.
  Nastąpiło to w 1994 roku. Adam Tarnowski odkupił pałac od Agencji Własności Rolnej i stara się za wszelką cenę  ocalić to historyczne miejsce, którego początek istnienia datuje się na rok 1772. Z dumą pokazuje odnowione  częściowo wnętrza.



                              

      Salon. Rudnik nad Sanem, 30 sierpnia 2003 r.

   W salonie nad kominkiem portret hr. Stanisława Tarnowskiego, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego.
 Wokół pamiątki rodzinne. Na ławie rozłożona "Nowa Księga Gości", trzecia w historii rodu. Pierwszą założyła Róża  Tarnowska w 1898 roku. Wpisy były kontynuowane
w części drugiej do chwili opuszczenia majątku po wojnie.  Obie księgi ocalały, są w posiadaniu właścicieli i stanowią bardzo cenny materiał historyczny.

   Adam Tarnowski planuje wyremontować pałac i uczynić w nim przystań dla całej rodziny rozsypanej po kraju
 i świecie. Sam też chce tutaj odnaleźć swoje miejsce.

 [Maria Zygmunt, Przegląd Rudnicki 4/2003]



  Orzeł Rudnik wciąż na prowadzeniu.

  Po sobotnim remisie Orzeł utrzymał pozycję lidera.

 1. Orzeł Rudnik           16 32 36-17
 2. GMLKS Tarnogóra      16 30 37-20
 3. LZS Podwolina          16 29 32-30
 4. LZS Ździary              16 28 24-12
 ...

 Wyniki pozostałych spotkań i tabelę rozgrywek można znaleźć jak zwykle na stronie Sport w Rudniku.


                               

   12.04.2004


  LZS Tarnogóra - Orzeł Rudnik


          

  Początek meczu. Nasi piłkarze pozdrawiają kibiców Orła, którzy dość licznie przybyli do Kopek.
  
[kliknij na zdjęciu, aby zobaczyć go w większym formacie]

  Mecz nie mógł odbyć się w Tarnogórze, ze względu na renowację nawierzchni tamtejszego boiska.
 W pierwszej połowie Orzeł grał "pod górkę" i nie jest to żadna przenośnia. Połowa boiska w Kopkach znajduje
 się w niecce położonej o ponad pół metra niżej od reszty placu gry.

  Pierwsze minuty to lekka przewaga naszej drużyny, niestety nie wykorzystaliśmy kilku dogodnych sytuacji do  zdobycia  bramki. Na tak nierównym boisku, gra kombinacyjna jaką preferował Orzeł, była niezwykle utrudniona.  "Gospodarze" stosowali zaś prostą taktykę znaną z boisk A klasy - "piłka w przód i szukamy rozwiązania" ;)
 Oglądaliśmy w tym okresie dużo chaosu i niecelnych podań.
 Pod koniec pierwszej części gry zarysowała się lekka przewaga Tarnogóry. Jej wynikiem był przypadkowy gol,
 zdobyty w 43 minucie, który obciąża niestety konto obrony i po części naszego bramkarza. Duży udział w stracie  bramki miał jednak fatalny stan płyty boiska.
 Wydawało się, że będzie to typowy gol "do szatni" i pierwsza połowa zakończy się prowadzeniem Tarnogóry.
 Orzeł ruszył jednak do zdecydowanego ataku. W czterdziestej piątej minucie sędzie dyktuje rzut wolny
 w odległości około 24 metrów od bramki gospodarzy. Do piłki podszedł Krzysztof Tofilski "Conti",
 starannie przymierzył i pięknym, technicznym strzałem ponad murem, posłał piłkę do siatki, obok bezradnie  interweniującego bramkarza. Zaraz po tym sędzia gwizdnął na przerwę, było 1:1.
 
 
                                   

  Krzysztof Tofilski "Conti" - strzela z rzutu wolnego bramkę dla Orła. (piłka ma srebrny kolor)
 
[kliknij na zdjęciu, aby zobaczyć go w większym formacie]


                                         

 To zdjęcie doskonale odzwierciedla atmosferę panującą na tego typu meczach. W tej części "trybun" dominowali
 kibice z Rudnika.
[kliknij na zdjęciu, aby zobaczyć go w większym formacie]

  W drugiej połowie mecz się wyrównał, tak gospodarze jak i goście mieli szanse na strzelenie kolejnych bramek.
 Dużą presję na sędziego wywierali kibice z Tarnogóry, którzy bez przerwy kontestowali jego decyzje,
 gdy tylko nie były korzystne dla ich ulubieńców. Czynili to jednak niezwykle wulgarnie, by nie użyć mocniejszych
 określeń. Sędzia popełnił w tym meczu bardzo dużo "pomyłek", krzywdząc obie strony.
 W 75 minucie do Kopek przybyła grupa "szalikowców" Orła". Mecz został na chwilę przerwany, a szalikowcy
 musieli opuścić teren położony za bramką gospodarzy.
 W ciągu ostatnich kilkunastu minut rozlegał się gorący doping dla piłkarzy Orła, doping, o który tak trudno,
 ...gdy Orzeł gra w Rudniku.

                   

  Szalikowcy Orła za bramką gospodarzy.
[kliknij na zdjęciu, aby zobaczyć go w większym formacie]

 Tymczasem kibice Tarnogóry byli coraz bardziej wulgarni i agresywni. W 85 minucie dwóch z nich wtargnęło na  boisko i zaczęło popychać sędziego. Wydawało się, że za chwilę sędzia przerwie mecz.
       

                              

     W chwilę po "interwencji" kibiców z Tarnogóry.
[kliknij na zdjęciu, aby zobaczyć go w większym formacie]

 Mecz zakończył się cennym remisem 1:1. Orzeł był jednak drużyną lepszą, choć w tych warunkach nie potrafił  przełożyć tej przewagi w wyszkoleniu technicznym i ogólnej kulturze gry na bramki.

 Dopiero gdy ogląda się takie mecze z bliska, widać jak dużą rolę odgrywa w nich przypadek, spowodowany czy to  fatalnym stanem nawierzchni boiska, czy "pomyłkami" sędziego, obawiającego się podyktować coś przeciw  gospodarzom.
 Jeśli ktoś myśli, że Orzeł ma już zapewniony awans, to musi mocno zweryfikować ten pochopny pogląd.
 Ten awans trzeba twardo wywalczyć.
 Na szczęście sześć z pozostałych dziesięciu spotkań Orzeł rozegra na własnym stadionie.
 W następnej kolejce naszym przeciwnikiem będzie Azalia Wola Żarczycka.

 



  10.04.2004

  W zakończonym kilkanaście minut temu meczu Orzeł Rudnik zremisował z LZS Tarnogóra 1:1 (1:1).
 Wkrótce krótka relacja i zdjęcia.




  Dzisiaj o 15:30 Orzeł Rudnik zagra na wyjeździe z LZS Tarnogóra.
 Mecz ten zostanie rozegrany na boisku w Kopkach.


  W dniu wczorajszym została naprawiona wiklinowa rzeźba "Do światła". Miejmy nadzieję, że tym razem oprze
 się działaniu natury i wandali. Słowa podziękowania należą się opiekunom i konserwatorom, dzieki którym
 rzeźba powróciła do swych pierwotnych kształtów.


  Z prasy lokalnej.

         Młyn stulatek.

   Gdyby to był okazalszy i ważniejszy budynek, w przyszłym roku można byłoby obchodzić jubileusz jego istnienia.  Czy jednak komuś będzie się chciało urządzać fetę z okazji 100-lecia rudnickiego młyna ?

   Chociaż... Wypadałoby jakoś uczcić tę rocznicę: przecież ten młyn to kawałek przemysłowej historii miasta.  Powstał w 1905 r. na zlecenie hrabiego Tarnowskiego, który powierzył robotę przybyłemu najprawdopodobniej
 z Czech budowniczemu nazwiskiem Sirovatko. Młyn stanął poniżej grobli, oddzielającej stawy, przy jazie,  doprowadzającym odpowiednio bystrą wodę do napędzającej urządzenia miernicze turbiny Francisa.
 Co ciekawe, od początku miał on dwojakie przeznaczenie: produkował bowiem nie tylko mąkę, ale i prąd
 elektryczny, którym oświetlano hrabiowski pałac oraz część rynku. Turbina pracowała do 1960 r., dopóki  zarządzający młynem szefowie Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska" nie zarządzili odłączenia turbiny
 i zasilania urządzeń prądem z sieci. Ta zmiana niewiele wniosła: po kilku latach zapadła decyzja o zamknięciu  zakładu.
Efektowny, o wyjątkowo eleganckiej architekturze młyn był nieczynny do 1981 r. Wydzierżawił go wtedy  a po 15 latach wykupił Leszek Tutka, technik młynarstwa z zawodu, który borykając się z różnego rodzaju  problemami (m.in. trwającymi wiele lat mało opłacalnymi tzw. przemiałami zleconymi przez Polskie Zakłady  Zbożowe) poszerzał swoją ofertę. Wprowadził produkcję kaszy gryczanej, uruchomił sklep, w którym obok mąk
 i kasz znalazły się także makarony, miody gryczane, a nawet takież nalewki. Był czas, że myślał o uruchomieniu  małej elektrowni. Choć turbina, zainstalowana z woli hrabiego, wciąż jest na swoim miejscu, to jednak nie nadaje  się do remontu. Poszukiwania nowej turbiny Tutka jednak zaniechał: wytwarzanie prądu na własne potrzeby nie  ma sensu, zaś zakłady energetyczne nie kwapiły się i nie kwapią do kupowania prądu od drobnych producentów.

 [wald, Sztafeta]



  9.04.2004

  Mieszkańcy Rudnika, którzy mają z Zakładem Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej umowę na wywóz
 nieczystości stałych, otrzymali w ostatnich dniach worki do segregacji odpadów z taką oto informacją :

  Miejski Zakład Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Rudniku nad Sanem wprowadza od miesiąca kwietnia
 pilotażowy program segregacji odpadów komunalnych.
 Mieszkańcy posiadający zawartą umowę na wywóz nieczystości stałych otrzymają worki z oznaczeniami
 na wyselekcjonowane odpady.
 Odpady zgromadzone w ten sposób będą odbierane przez Zakład nieodpłatnie w cyklach 2-tygodniowych,  począwszy od 15-go kwietnia 2004 r.
 Dodatkowe informacje można uzyskać pod numerem telefonu : 8761 387 lub 0605 764045.




  8.04.2004

  Z prasy.   Artykuł ten nawiązuje w treści do informacji z 23 marca o kapliczce w Borowinie.

      Św. Hubert strzeże leśniczówkę Borowina

                          Darz bór !

    Trzech tęgich mężczyzn potrzeba, by ją objąć. Kapliczka poświęcona św. Hubertowi, patronowi myśliwych,  leśników i strzelców zdobi od niedawna leśniczówkę Borowina, koło Rudnika nad Sanem.
 
   Potężny pień topoli, w którym wyrzeźbiona została kapliczka, leśnicy sprowadzili spod Ulanowa.
 Do transportu trzeba było użyć specjalnego ciągnika do zrywki drewna, bowiem niełatwo ruszyć z miejsca
 klocek o ponaddwumetrowej średnicy i blisko trzymetrowej wysokości. Wizerunek św. Huberta, zdobiący
 kapliczkę, jest dziełem artysty-amatora Tomasza Bisa z Przędzela.
 
  - Rzeźbiarz przedstawił tu sceną nawrócenia patrona myśliwych - opowiada Sztafecie leśniczy Stanisław  Małyszek, fundator kapliczki. - Pewnego razu Hubert, ścigając jelenia, odłączył się od swej drużyny myśliwskiej.
 Gdy jeleń wybiegł na polanę, Hubert zobaczył między jego rogami jaśniejący krzyż
.
   Postać patrona leśników bliska jest Emilowi Karasiowi, który pomagał w ustawianiu kapliczki.
 - Hubert w młodości to był niezły ladaco - mówi  pan Emil. - Ojciec wychował go na rycerza, chłopak szybko  doszedł do wysokich godności wojskowych i urzędowych.
   Hubert ożenił się młodo. Żona zmarła mu tuż po urodzeniu pierwszego dziecka. To właśnie po jej śmierci  zrozpaczony szukał zapomnienia uganiając się za zwierzyną po lasach. Jeleń ze złotym krzyżem między rogami,  który ukazał mu się pewnego dnia miał, jak głosi legenda, powiedzieć: - Hubercie, porzuć dwór i udaj się do  biskupa Lamberta. Hubert posłuchał we
zwania. Biskup objaśnił mu widzenie i od tej pory Hubert wiódł życie  bogobojne, został misjonarzem, doszedł do godności biskupiej. Cały swój majątek rozdał ubogim i na budowę  kościołów. Ubierał się skromnie, jadał proste potrawy. Wolny od zajęć czas spędzał na modlitwie i rozmyślaniach.
 W średniowieczu pielgrzymowano do jego grobu, by prosić o uleczenie z epilepsji i lunatyzmu. Proszono go też
 o wstawiennictwo w przypadku ukąszenia przez wściekłe zwierzęta.

 [bp, Sztafeta]




  7.04.2004

  Z cyklu sygnały od czytelników. Nadesłał "Koszykarz".

  Czy początki wikliniarstwa w Rudniku sięgają X wieku ???
 Taką sensacyjną informację podaje angielskojęzyczna wersja serwisu internetowego jednej z rudnickich firm  wikliniarskich. Czy jest to lapsus, czy chwyt marketingowy, czy odzwierciedlenie wyników najnowszych badań  historycznych ? Być może wyjaśnią nam to właściciele serwisu.

 Rzeczony fragment :

 [...] is located in Rudnik nad Sanem - a small size town in the South East of Poland - and it is known all over
  the world thanks to its basketry. Basket making in Rudnik dates back to the 10th century. [...]


 Oto link do wspomnianej strony.
 




  5.04.2004
 
 Orzeł Rudnik samodzielnym liderem !

 Po wczorajszej wygranej w meczu na szczycie z Podwoliną, przy jednoczesnym remisie Tarnogóry z Majdanem
 Królewskim, Orzeł uciekł czołówce ligowej tabeli i jest samodzielnym liderem.

    1. Orzeł Rudnik                     15  31  35-16
    2. GMLKS Tarnogóra            15  29  36-19
    3. LZS Ździary                   15   27  24-12
    4. LZS Podwolina                15  26  29-28
    5. ŁKS Łowisko                   15  25  40-28
    ...

 Wyniki pozostałych spotkań i tabelę rozgrywek można znaleźć jak zwykle na stronie Sport w Rudniku.


 
  4.04.2004

  Z ostatniej chwili.

    W zakończnym przed kilkoma minutami meczu Orzeł Rudnik pokonał LZS Podwolina 2:1 (1:0).
 Pierwsza połowa to bardzo dobra, poukładana gra naszej drużyny, która cały czas miała inicjatywę, stwarzając
 kilka dogodnych sytuacji podbramkowych. W 15 minucie Marcin Skoczylas pociągnął prawym skrzydłem,
 przytomnie dograł po ziemi w narożnik pola karnego do nadbiegającego "Contiego", a ten plasowanym strzałem
 w róg, zakończył golem tę ładną, dwójkową akcję. Po objęciu prowadzenia Orzeł wciąż atakował, wykonując
 w tym okresie całą serię rzutów rożnych. Dobrze grała nasza druga linia i obrona, skutecznie rozbijając
 wszelkie próby kontrataków Podwoliny. Praktycznie w ciągu pierwszych 45 minut goście tylko raz zagrozili naszej  bramce, ale tu skutecznie interweniował bramkarz.
    Podobny obraz gry oglądaliśmy na początku drugiej połowy. W 53 minucie po niegroźnej wrzutce w pole karne,
 obrońca gości zagrał ręką i sędzia bez wahania pokazał na rzut karny, który Dariusz Igras pewnym strzałem  zamienił na bramkę. Było 2:0. Po godzinie gry Podwolina nie mając już nic do stracenia zmieniła nieco taktykę
 i zaczęła grać odważniej. Orzeł oddał inicjatywę i próbował gry z kontry. Oglądaliśmy kilka groźnych sytuacji z obu  stron. Ostatnie 10 minut to już typowa wymiana ciosów. Nasza obrona dała gościom zbyt wiele swobody.
 Wprawdzie nasze kontrataki były niezwykle groźne, ale brakowało dokładnego, ostatniego podania, lub celnego
 wykończenia akcji. Zbyt wiele dryblingów kończyło się niepotrzebnymi stratami.
  Orzeł stracił bramkę w doliczonym czasie gry (93 minuta). Wszelkie nadzieje przyjezdnych na remis rozwiał  jednak sędzia, który zakończył mecz tuż po wznowieniu gry.
 To był dobry mecz w wykonaniu Orła, tym bardziej, że nie graliśmy z kelnerami, naszym rywalem była trzecia  drużyna w tabeli. Bardzo dobra była pierwsza połowa, choć trzeba przyznać, że na nasze szczęście goście  przystąpili do meczu z dużym respektem dla rywala. W drugiej było sporo emocji, sytuacji podbramkowych
 no i bramki, a to przecież najbardziej lubią kibice.
 Jest więc zasłużone zwycięstwo, są 3 punkty i kolejny krok na drodze do awansu ! Brawo !
 W najbliższą sobotę na boisku w Kopkach gramy z Tarnogórą.
 A już jutro zobaczymy jak grali nasi rywale w ligowej tabeli.
 



  Rudnickie środowisko skateboardingowe ma nową witrynę w internecie.

                        

  Strona jest ciekawa i rozbudowana. Można tam znaleźć newsy, prezentację teamu, miejscówki, wywiady,  filmy, porady, linki i info. Jak zapewniają autorzy, nowa strona o deskorolce w Rudniku będzie często  aktualizowana. Najlepiej zresztą wejść tam, aby zobaczyć ją osobiście : http://www.rsd-team.prv.pl/

 [Info nadesłał Maciek - thx !]




  Nie tak dawno pisaliśmy o porządkowaniu ulic i chodników .
 Na tym tle bardzo dobrze prezentują się działania Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej
 i Mieszkaniowej
. Pryzmy piasku i śmieci tworzone przez mieszkańców sprzątajacych ulice i chodniki w pobliżu  swoich posesji są błyskawicznie usuwane przez wspomniany wyżej Zakład.
 Szkoda, że część Rudniczan zapomniała o wiosennych porządkach i czeka z nimi do ...Wielkiego Tygodnia.
 Tradycja ?



  3.04.2004

  Liceum Ogólnokształcące w Rudniku zaprasza wszystkich 5 i 6 kwietnia na Dni Otwarte Szkoły.
 To informacja szczególnie cenna dla uczniów gimnazjum, którzy myślą o kontynuacji nauki w szkole średniej.
 Jest to również okazja dla rodziców, aby zobaczyć jak wygląda obecnie liceum, jak wyposażone są poszczególne
 pracownie, jakie kółka zainteresowań działają w szkole, jakie są osiągnięcia tej placówki, zwiedzić przygotowane
 na tę okazję wystawy, czy wreszcie  porozmawiać z nauczycielami i uczniami szkoły.
 Przy okazji przypomnijmy adres internetowy rudnickiego liceum :    http://www.lorudnik.prv.pl/


 Nowe sklepy.


                                                                     

  Sieć sklepów w mieście ulega ciągłym zmianom. Oto w dawnym sklepie motoryzacyjnym przy ulicy Mickiewicza,
 można dziś kupić farby, kleje czy płyty gipsowe.
 Na ulicy Sandomierskiej został zaś otwarty nowy sklep spożywczy.
 
[kliknij na zdjęciach, aby zobaczyć je w większym formacie]  


  Już jutro (4.04) o 14:00 Orzeł Rudnik rozegra pierwszy mecz rundy wiosennej na własnym boisku.
 Naszym przeciwnikiem będzie LZS Podwolina, zajmująca trzecie miejsce w tabeli. Zapowiada się więc bardzo  ciekawy mecz na szczycie. W tym roku za bilety płacimy 3 zł i 2 zł (ulgowy).
   Już teraz warto dodać, że w następnej kolejce Orzeł zmierzy się na wyjeździe z LZS Tarnogóra.
 Mecz ten zostanie rozegrany w Wielką Sobotę (10.04) o 15:30 na boisku w Kopkach.
 
 



   2.04.2004

  

                             

  Na początek bardzo miła wiadomość dla wszystkich miłośników rudnickiego, wiklinowego smoka
 Jego konserwatorzy usunęli w sposób znakomity wszelkie zniszczenia, fundując smokowi gustowny śliniaczek,  który jest ubiorem adekwatnym do wieku zwierza ;)  Z tego faktu ucieszą się szczególnie dzieci, które od  początku obdarzyły smoka dużą sympatią i zaniepokojone, często pytały ostatnio rodziców, 
 co stało się z naszym  smokiem ?
 Słowa podziękowania i uznania skierujmy do konserwatorów i opiekunów rzeźb, dzięki którym smok znowu  stanowi wspaniałą ozdobę rudnickiego rynku.
 
[kliknij na zdjęciach, aby zobaczyć je w większym formacie]



                           

  Z cyklu "Nowości na rudnickim rynku". Ten biały napis na czerwonym tle jest jak widać bardzo ekspansywny...



                          

 To zdjęcie z ulicy Szopena, jest swoistym i żywym głosem w dyskusji o planach budowy Skate Parku w Rudniku.

 
 



                                

  Niestety PKP polityką małych kroczków coraz bardziej marginalizuje rynek lokalnych połączeń pasażerskich.
 Problem ten dotyczy również Rudnika. 31 marca był ostatnim dniem, w którym przez Rudnik przejechały pociągi :
 z Rozwadowa do Przeworska o 0:12 i z Przeworska do Rozwadowa o 21:50.
 Warto też dodać, że pociągi osobowe przejeżdżające przez Rudnik składają się teraz często z lokomotywy
 i jednego lub dwóch wagonów. Podróżujący koleją pamiętają nie tak odległe znów czasy, gdy za tą samą  lokomotywą jechały dwa długie składy pociągów piętrowych. Skrajności to polska specjalność ?


 

  1.04.2004  [ Szkoda, że to był tylko Prima Aprilis ;) ]

 Ta wiadomość z pewnością ucieszy wszystkich miłośników muzyki w Rudniku.
 Dzięki wspólnemu wysiłkowi Miejskiego Ośrodka Kultury, władz Rudnika i parafii Trójcy Świętej, w Poniedziałek  Wielkanocny odbędzie się koncert organowy. W tym świątecznym koncercie zagra sam Roman Perucki -
 organista katedry w Gdańsku-Oliwie. Program zapowiada się niezwykle interesująco, usłyszymy między innymi
 Sinfonię g-moll Tomaso Albinoniego, Agnus Dei Johanna Sebastiana Bacha, Chorał Alleluja z Mesjasza
 Georga Friedricha Haendla oraz utwory z Tabulatury Gdańskiej.
 W drugiej części koncertu zagra po raz pierwszy w takiej roli organista kościoła Trójcy Świętej w Rudniku.
 Zapowiada się więc prawdziwa uczta dla ducha. O szczegółach będzie się można dowiedzieć wkrótce z kolejnego
 komunikatu i z plakatów w mieście.
 Po siedemnastu miesiącach nieobecności do Rudnika wróci prawdziwa muzyka.

   Na tym tle wspaniale wygląda też zapowiedź, że podczas "Wikliny 2004", z koncertem w kościele Trójcy Świętej
 wystąpi Krakowski Zespół Kameralny oraz Marek Stefański z koncertem organowym.


  To również była wiadomość na Prima Aprilis ;)

  To nie koniec dobrych wiadomości. W niedzielę 23 maja, po kilku latach dyskusji, przygotowań i starań, nastąpi  wreszcie uroczyste otwarcie muzeum-centrum wikliniarstwa w Rudniku !
 Dla zwiedzających przygotowano wiele bardzo ciekawych wystaw.
 Będzie się można zapoznać z historią rozwoju wikliniarstwa w naszym mieście od czasów Hompescha począwszy,
 zobaczyć jak wygląda cały cykl od sadzenia wikliny po gotowy wyrób. Niezwykle ciekawie prezentuje się
 kolekcja starych pieców do gotowania wikliny, wiele z nich to prawdziwe arcydzieła naszego rodzimego,
 rudnickiego rzemiosła. Podobnie interesująco wygląda wystawa nowoczesnej sztuki wiklinowej, która gromadzi
 dzieła artystów z całego świata. W zdumienie zwiedzających wprawi zapewne zbiór gatunków i odmian wikliny.
 Wystawa nowoczesnego wzornictwa wyrobów z wikliny przyciągnie z kolei osoby z ...aparatami fotograficznymi,  gdyż  wprowadza wiele nowych i odkrywczych wzorów i pomysłów.
 Osobny dział to prezentacja rudnickich firm wikliniarskich, zrobiony z dużą fantazją i rozmachem - robi na
 zwiedzających wrażenie. Przed muzeum stanie juz wkrótce potężny - 5 metrowy kosz wiklinowy,
 który będzie wizytówką muzeum na zewnątrz, tym ciekawszą, że przewidziano dlań specjalnie zaprojektowany
 system iluminacji, aby kosz-olbrzym prezentował się równie znakomicie w nocy.
 Przy muzeum zostanie otwarty sklep z wyrobami wiklinowymi, gdzie goście będą mogli kupić wiklinową
 pamiątkę z Rudnika.
 W sali projekcyjnej będą wyświetlane filmy, które pokażą jak wygląda proces wyplatania wyrobów z wikliny
 i zademonstrują oglądającym te miejsca w świecie, gdzie można kupić rudnicką wiklinę.
 Kustoszem muzeum będzie osoba doskonale zorientowana w wiklinowej tematyce, znająca wszystkie tajniki
 wiklinowego rzemiosła, niekwestionowany autorytet środowiska wikliniarskiego Rudnika.
 Kto ? Przekonamy sie już wkrótce.
 Powstaje już serwis internetowy muzeum, gdzie będzie można zobaczyć jak dojechać do muzeum, zapoznać się
 z planem wystaw stałych i okresowych czy zarezerować online bilety.
 Na podkreślenie zasługuje fakt, że prace nad powstaniem muzeum nabrały w ostatnim okresie niezwykłego  przyśpieszenia. Duża w tym zasługa władz Rudnika oraz co warte podkreślenia, wielu prywatnych firm,
 które
podjęły współpracę, zapewniły odpowiednie środki finansowe, aby to muzeum-centrum mogło wreszcie
 powstać. Będzie ono przecież służyć im i nam wszystkim, promując całe rudnickie środowisko wikliniarskie.
 W miarę napływania kolejnych informacji i zdjęć z powstającego muzeum będziemy je zamieszczać na tej stronie.