31.08.2007
Z prasy lokalnej
Rudnik nad Sanem. Dar dla sanktuarium maryjnego w
Kałkowie
Robią ołtarz z wikliny
Rudniccy wikliniarze po raz kolejny zadziwiają. Teraz mogą się
pochwalić nie tylko wykonaniem elewacji polskiego pawilonu w czasie
światowej wystawy EXPO 2005 w japońskim Aichi, ale także pięknym
wiklinowym ołtarzem,
który w poniedziałek stanął w sanktuarium w Kałkowie, woj. świętokrzyskie.
- To ksiądz Czesław Wala
przekonał nas do zrobienia ołtarza. Kustosz kałkowskiego sanktuarium
pochodzi z Rudnika. Przez całe życie promował naszych rękodzielników.
Nie mogliśmy odmówić, przekonuje Mirosław Olko, właściciel rudnickiej
hurtowni "Mirmaro". - Pod szyldem wspólnego dzieła zjednoczył,
chyba po raz pierwszy w historii,
rudnickich przedsiębiorców. Jak podkreśla Olko, prace nad monumentalnym
dziełem trwały trzy miesiące.
Wikliniarze, przy współpracy rudnickich sióstr służebniczek przygotowali
projekt. - Nad jego wyglądem, w wymiarze artystycznym i duchowym
czuwał ksiądz Wala - dodaje Olko. Oprócz samego ołtarza rudniccy
rękodzielnicy
wykonali także fotele i kwietniki.
A co przedstawia ołtarz ? - To kły z kości słoniowej trzymające
koronę na tle zabytkowego ołtarza, na którym umieszczono obraz
Matki Boskiej - wyjaśnia Mirosław Olko. - Kły zwieńczone koroną
przypominają bramę,
Bramę do serca Marii.
Swój wkład w wykonanie dzieła ma także rzeźbiarz Jan Maciej Łyko,
który wykonał koronę i inicjały maryjne.
Całość opuściła Rudnik już w miniony poniedziałek, 27 sierpnia.
Rudnicy wikliniarze przewieźli piękny dar swoich
rąk i serc do sanktuarium w Kałkowie. Stanie on na ołtarzu polowym,
gdzie 15 września odbędzie się koronacja obrazu Matki Bożej Bolesnej
Pani Ziemi Świętokrzyskiej.
Ołtarz powstał dzięki współpracy:
firmy "Patkar" Haliny i Stanisława Szydełko, firmy "Hejs"
Ewy i Jerzego Bigos, przedsiębiorstwa "Drew-Dom" Adama
Szymonika, firmy "Wiktrans" Stanisława Krawca, hurtowni
"Delta" Mariusza Lachowicza i Andrzeja Bałutowskiego,
Władysława Kowala, Firmy Handlowej Antoniego Wnuka, Celiny i Piotra
Olko, Stanisława Romańskiego, Wiesława Misiaka, Marcina Jakubowskiego,
Stanisława Olko, Stanisława Rębisza, Józefa Gancarza, Jana Macieja
Łyki
oraz firmy "Mirmaro" Mirosława Olko.
[dag, Sztafeta]
____________________________________________________________________________________________
Rzeszów - Wikliniarze chcą ozdobić miasto
Być może w stolicy Podkarpacia pojawią się wiklinowe altanki i
kosze na kwiaty. Dzisiaj delegacja władz miasta jedzie
do Rudnika, aby przyjrzeć się wiklinowym cackom. Kilka dni temu
burmistrz Rudnika nad Sanem odwiedził prezydenta Rzeszowa i zaproponował,
by ustawić w stolicy województwa wiklinowe elementy.
- Na razie dostalibyśmy je za darmo. Jeżeli spodobają się mieszkańcom,
pomyślimy o ich zakupie - mówi Aleksandra Duch - Wąsowicz, zastępca
dyrektora Miejskiego Zarządu Dróg i Zieleni w Rzeszowie.
Na razie nie wiadomo, jakie miałyby być to ozdoby.
Czy wiklinowe cacka będą pasować do Rzeszowa ?
- Myślę, że wiklinowe altany albo duże kosze na kwiaty wyglądałyby
ładnie - przekonuje Duch-Wąsowicz.
- Urzędnicy odpowiedzialni za zieleń w Krakowie uważają, że nasze
kwiatony umieszczone na latarniach to element małomiasteczkowy.
[mch, Nowiny Rzeszowskie]
_____________________________________________________________________________________________
30.08.2007
Dzisiaj w programie TV Miejskiej Stalowa Wola została wyemitowana
niemal trzygodzinna relacja
z ostatniej sesji Rady Miasta w Rudniku. Temperatura dyskusji
była momentami bardzo gorąca.
Poruszano wiele kwestii, między innymi : dotacji na rozbudowę
szpitala w Nisku, pogarszającego się stanu bezpieczeństwa w mieście
i związanej z tym potrzeby budowy systemu monitoringu, pracy rudnickiej
policji,
budowy kładki do Bielin przez San, funkcjonowania rudnickiego
placu targowego oraz parkingu, zbiornika wodnego, odszkodowań
dla rolników. Jak bumerang powrócił też temat trawy i boiska w
Przędzelu.
_____________________________________________________________________________________________
29.08.2007
Z prasy lokalnej.
Największe zniszczenia podczas wakacji
Bezkarni wandale
Rudnicka gmina co roku wydaje z budżetu około 40 tysięcy
złotych więcej na remonty. Wszystko przez wandali niszczących
wiklinowe rzeźby, kwietniki oraz miejskie tablice. Władze miasta
planują objęcie monitoringiem
centrum Rudnika nad Sanem.
Największy wandalizm jest właśnie podczas wakacji i to w nocy
z piątku na sobotę - mówi Waldemar Grochowski, burmistrz Rudnika
nad Sanem. - Wtedy powywracane są miejskie kwietniki, niszczone
wiklinowe rzeźby czy łamane znaki drogowe. Policja rozkłada ręce,
bo nie jest w stanie zabezpieczyć jednego radiowozu do pilnowania
naszego miasta.
Takiej sytuacji mają dosyć przede wszystkim osoby
mieszkające w centrum Rudnika nad Sanem. - Bardzo często grupki
podchmielonych młodzieńców do białego rana wykrzykują wulgaryzmy
na miejscowych plantach - mówi
jeden z mieszkańców Rudnika nad Sanem. - Sikają po krzakach i
płotach naszych posesji. W końcu burmistrz powinien coś z tym
zrobić.
Władze Rudnika nad Sanem postanowiły skorzystać z doświadczeń
innych miast. Chcą założyć monitoring.
Na pierwszy ogień pójdzie centrum miasta. - Ciężko jest kogoś
złapać za rękę o drugiej czy trzeciej w nocy jak niszczy kwietnik
- dodaje Waldemar Grochowski. - Wstępnie liczymy się z koniecznością
zamontowania czterech kamer. Planujemy też zamontowanie monitoringu
w okolicach gimnazujm. Kamery w tych miejscach powinny
pojawić się jeszcze w tym roku.
Na początek kamery będą rejestrowały obraz na komputerze. W razie
potrzeby może służyć jako dowód w sądzie przeciwko sprawcom.
[Sławomir Czwal, Echo Dnia]
_______________________________________________________________________________________
27.08.2007
W Przędzelu, na drodze krajowej 77 Nisko - Jarosław, trwa remont
mostu na Stróżance.
_________________________________________________________________________________________
W korespondencyjnym pojedynku na szczycie tabeli klasy okręgowej,
tym razem górą był Sokół Nisko,
który wygrał wczoraj w Kamieniu aż 6:1. I to Sokół Nisko dzięki
lepszemu bilansowi bramek zajmuje teraz
pierwsze miejsce. Orzeł spadł na 2 pozycję, a za tydzień
podejmie w Rudniku OKS Mokrzyszów (Tarnobrzeg).
_________________________________________________________________________________________
26.08.2007
Unia Zdziary Jarocin - Orzeł Rudnik 1:2 (0:2)
Bramki dla Orła zdobyli Szymonik i Marut.
W drugiej części meczu oglądaliśmy na naszej połowie boiska prawdziwy
horror i trzeba powiedzieć,
że było to bardzo szczęśliwe zwycięstwo.
_________________________________________________________________________________________
Jutro, 27 sierpnia o 10:00 odbędzie się jedenasta sesja Rady
Miejskiej w Rudniku nad Sanem.
Obrady toczyć się będą w sali posiedzeń Urzędu Gminy i Miasta
w Rudniku przy ul. Rynek 40.
Całość obrad będzie rejestrować TVM Stalowa Wola, a relacja zostanie
wyemitowana w programie
TVM w sieci TVK "Diana".
_________________________________________________________________________________________
25.08.2007
W budynku rudnickiego MOSiR rozpoczyna działalność sauna i
gabinet masażu.
Jest to prywatna firma jednego z mieszkańców naszego miasteczka,
który wydzierżawił pomieszczenia
od MOSiR i odpowiednio je zaadaptował.
Sauna wygląda profesjonalnie i zachęcająco :
Podobnie jak gabinet masażu :
Ze wspomnianych wyżej usług można korzystać w godzinach podanych
na tablicy informacyjnej.
_________________________________________________________________________________________
Przy tej okazji warto wspomnieć, że od ponad roku, również na
pierwszym piętrze rudnickiego MOSiR
działa gabinet kosmetyczny "U Basi", cieszący
się dużym powodzeniem ładniejszej części mieszkańców
Rudnika.
_________________________________________________________________________________________
24.08.2007
Tak prezentuje się dzisiaj efekt Warsztatów Wikliniarskich
w rudnickim Centrum Wikliniarstwa.
Jest to przestrzenna instalacja wiklinowa - "Żagle".
_________________________________________________________________________________________
MOSiR w Rudniku ogłosił klasyfikację końcową
po II turniejach tenisa ziemnego dla młodzieży,
rozgrywanych w cyklu "Wakacje na sportowo".
1. Marcin Szymonik
2. Adrian Pędlowski
3. Tomasz Wójcik
4. Łukasz Szymonik
Najlepszą tenisistką w tej samej kategorii w tym turnieju została
Patrycja Kozyra.
Wyniki I turnieju, rozegranego na rudnickich kortach 24 lipca
:
1. Adrian Pędlowski
2. Marcin Szymonik
3. Artur Pędlowski
4. Łukasz Szymonik
5. Patrycja Kozyra
Kto wie,
może ktoś z tych młodych rudnickich tenisistów pójdzie w ślady
Fibaka czy sióstr Radwańskich ?
____________________________________________________________________________________________
Z prasy lokalnej
Uczą wyplatać
Od poniedziałku do środy,
czyli od 20 do 22 sierpnia w Centrum Wikliniarstwa w Rudniku nad
Sanem odbyły się warsztaty z zakresu wikliny użytkowej. Wzięły
w nich udział osoby pragnące dowiedzieć się czegoś więcej
o samej wiklinie, sposobie jej przygotowywania oraz chcące nauczyć
się wyplatania. Oprócz grupy młodych rudniczan, w warsztatach
wzięli także udział mieszkańcy Niska.
Spotkania z rudnickimi wikliniarzami, in.in. Danutą Niedziałek,
Ryszardem Machowskim i Stanisławem Cholewą zorganizował Miejski
Ośrodek Kultury w Rudniku, przy współpracy ze stowarzyszeniem
"Partnerstwo dla Ziemi Niżańskiej". W czasie trzydniowego
szkolenia chętni dowiedzieli się np. w jaki sposób uprawia się
wiklinę oraz
jak należy ją przygotować, by nadawała się do wyplatania. Mogli
także własnoręcznie wypleść koszyk.
Wzięli także udział w wyplataniu instalacji przestrzennej, pod
okiem Elżbiety Bis.
Kolejne warsztaty, tym razem z zakresu wikliny artystycznej odbędą
się w dniach od 3 do 6 września.
[dag, Sztafeta]
____________________________________________________________________________________________
23.08.2007
Trwa renowacja figury Matki Boskiej, stojącej przed kościołem
Trójcy Świętej.
__________________________________________________________________________________________
22.08.2007
W dniu wczorajszym na rudnickich kortach, w ramach akcji MOSiR
- "Wakacje na sportowo", został rozegrany
turniej tenisa ziemnego dla młodzieży.
Wygrał Marcin Szymonik. Gratulacje !
Drugi był Tomasz Wójcik, a trzecie miejsce zajął Łukasz
Szymonik - gratulacje.
___________________________________________________________________________________________
21.08.2007
Wczoraj w rudnickim Centrum Wikliniarstwa rozpoczęły się Warsztaty
Wikliniarskie.
Tak wyglądał początek prac nad nową wiklinową rzeźbą, która
będzie stała na trawniku Centrum,
w pobliżu kościelnej dzwonnicy.
__________________________________________________________________________________________
20.08.2007
Z cyklu - Nic co wiklinowe - nie jest nam obce
Dzisiaj zakończył się kilkudniowy, bieszczadzki Festiwal Sztuk
Różnych - "Bieszczadzkie Anioły".
Obok dominującej nade wszystko muzyki, można tam było spotkać
malarzy, rzeźbiarzy, grafików
i wielu innych artystów dziedzin wszelakich. Na towarzyszącym
festiwalowi jarmarku artystów
w Dołżycy koło Cisnej spotkaliśmy również ...wiklinę, a
jakże ! Zobaczmy na zdjęciu.
W Dołżycy właśnie miał miejsce sobotni finałowy koncert "Dolina
Obiecana", w którym wystąpili artyści tego
formatu co Antonina Krzysztoń, Stare Dobre Małżeństwo, Wolna Grupa
Bukowina, Robert Kasprzycki,
Bez Jacka, Jacek Kleyff czy Małgorzata Wojciechowska. Nic dziwnego,
że na finał zjawiło się tam niemal
8 tysięcy widzów z najdalszych zakątków Polski.
Czas jednak na pointę tej wiklinowej informacji.
A tworzy ją nazwa utworzona z białych liter na zielonym tle, na
zdjęciu poniżej.
Prawda, że zaskakująca ?
Zainteresowanych samymi "Bieszczadzkimi Aniołami" odsyłamy
do strony
www tej niezwykłej imprezy.
_________________________________________________________________________________________
Orzeł Rudnik liderem !
Po wczorajszym efektownym zwycięstwie Orzeł Rudnik wyszedł
na prowadzenie ligowej tabeli
klasy okręgowej. Sokół Nisko wygrał wprawdzie 4:1 z LKS Łowisko
i po 3 kolejkach ma również 9 punktów,
i podobny jak Orzeł bilans bramkowy (+11), ale strzelił 12 bramek,
przy 13 Orła.
__________________________________________________________________________________________
19.08.2007
Orzeł Rudnik - Iskra Sobów 5:0 (2:0)
To był kolejny bardzo dobry mecz w wykonaniu Orła.
Festiwal strzelecki rozpoczął w 30 minucie Łukasz Wala,
zdobywając bramkę po rzucie karnym, podyktowanym
za zagranie piłki ręką w polu karnym przez obrońcę gości. Już
3 minuty później Marcin Skoczylas znakomicie
płasko zagrał piłkę wzdłuż linii bramkowej, przed bramką Iskry
znakomicie znalazł się Paweł Lewko,
który z bliska strzelił nie do obrony i było już 2:0. Dziesięć
minut po zmianie stron doszło do dużego zamieszania
w polu karnym gości, najprzytomniej zachował się Marcin Skoczylas,
posyłając piłkę lekko, w lewy górny róg
bramki, obok kompletnie zdezorientowanego bramkarza. Co istotne,
był to pierwsza, a kibice mają nadzieję,
że nie ostatnia bramka tego piłkarza w obecnym sezonie. Orzeł
przyspieszył grę i już 10 minut później
wyprowadził świetną kontrę. Po raz kolejny asystę zaliczył Marcin
Skoczylas, dograł piłkę do Jacka Maruta,
a ten, nie zastanawiając się, będąc około 15 metrów od bramki,
uderzył ostro z pierwszej piłki,
która wpadła w prawy, długi róg, obok całkowicie zaskoczonego
bramkarza. To była podręcznikowa
niemal kontra Orła. W doliczonym czasie gry Łukasz Wala
skopiował swój wyczyn ze środowego meczu
w Kamieniu. Po faulu, podyktowanym w okolicach linii pola karnego,
oddał niezbyt mocny, ale bardzo precyzyjny,
plasowany strzał w prawy róg, po którym bramkarz gości mógł tylko
stać i bezradnie odprowadzać wzrokiem piłkę
wpadającą do siatki.
Takie mecze ogląda się z dużą przyjemnością. Obok wymienionych
już wcześniej piłkarzy, doskonałe spotkanie rozegrali też : Szymonik,
Pikor, Młynarski i Warchoł.
Swoiste novum dla kibiców, organizatorzy dołączyli do każdego
biletu wejściowego ulotkę informacyjną
z programem na bieżącą kolejkę, wynikami poprzednich spotkań,
aktualną tabelą rozgrywek, listą zdobyców
bramek listą sponsorów klubu itp. Znakomita inicjatywa.
Za tydzień Orzeł gra na wyjeździe z LZS Zdziary.
__________________________________________________________________________________________
16.08.2007
Rudnik białą plamą ?
Przy okazji wakacyjnych wojaży często korzystamy z przewodników
turystycznych, poradników,
czasopism, map, atlasów etc.
Postawmy się na chwilę w roli Kowalskiego, który szuka czegoś
ciekawego na Podkarpaciu.
Weźmy za przykład Atlas turystyczny, który ukazuje się w odcinkach
co sobotę, jako dodatek do "Dziennika",
jednej z najbardziej poczytnych polskich gazet. W zeszycie nr
18 prezentowany był nasz region.
Spójrzmy na fragment mapy z Rudnikiem i okolicą. Widać Ulanów
jako Ośrodek flisacki, z hotelem, kempingiem,
polem namiotowym, Nisko z hotelem i lokalem gastronomicznym, Dąbrówkę
z zabudową dawnego nadleśnictwa,
Leżajsk ze swoim słynnym klasztorem, festiwalem organowym i pielgrzymkami
chasydów, Nową Sarzynę
z hotelem i stadninami oraz ośrodkami jeździeckimi itd itd.
Rudnik nad Sanem jest tu ...białą plamą.
Podobnie rzecz się ma w znanym przewodniku Pascala "Polska
na weekend", gdzie na 632 stronach próżno
szukać jakiejkolwiek wzmianki o Rudniku i jego wiklinowych atrakcjach.
Wniosek jest smutny, statystyczny Kowalski, korzystający z tych
dwóch przykładowych źródeł informacji,
podczas turystycznych, wakacyjnych wypraw nie dowie się nic o
Rudniku i o rudnickiej wiklinie i nie trafi
zapewne do naszego miasteczka.
Jak to zmienić ?
___________________________________________________________________________________________
15.08.2007
Z ostatniej chwili.
LKS Sokół Kamień - Orzeł Rudnik 2:4 (2:2)
Bramki dla Orła zdobyli : Marut (2), Szymonik i Wala.
Orzeł za sprawą bramek Jacka Maruta wyszedł na prowadzenie 2:0,
by już na przerwę schodzić do szatni
przy stanie 2:2. Po zmianie stron w poczynania naszej obrony wdarł
się duży chaos i tylko szczęściu
zawdzięczamy to, że nie straciliśmy w tym okresie bramki. W 60
minucie, po ładnej kontrze, w polu
karnym znakomicie odnalazł się Szymonik i płaskim strzałem w długi
róg, pokonał bramkarza gospodarzy.
Sokół chciał za wszelką cenę wyrównać, zaatakował większą ilością
zawodników.
Tymczasem to my, już w doliczonym czasie gry, po kolejnej z kontr
i ręce obrońcy Kamienia wykonywaliśmy
rzut wolny z około 20 metrów. Łukasz Wala bardzo ładnym, plasowanym
strzałem, umieścił piłkę
w prawym dolnym rogu bramki gospodarzy, a bramkę tę można uznać
za typową "Sziltonówkę".
Są kolejne 3 punkty i cenne wyjazdowe zwycięstwo. Brawo !
Niepokoją tylko dzisiejsze poczynania naszej obrony, która przyprawiła
grupę rudnickich kibiców o kilka stanów podwyższonego ciśnienia.
W najbliższą niedzielę Orzeł podejmie w Rudniku Iskrę Sobów (Tarnobrzeg).
________________________________________________________________________________________
14.08.2007
Z ciekawą inicjatywą wystąpili : MOK w Rudniku i stowarzyszenie
"Partnerstwo dla ziemi niżańskiej".
Od 20 do 22 sierpnia zostaną zorganizowane warsztaty wikliniarskie,
od 4 do 6 września odbędą się
warsztaty artystyczne dla wikliniarzy z naszego powiatu,
a w dniach 26 - 28 września będzie można
skorzystać ze szkolenia trenerów rzemiosła wikliniarskiego.
O szczegółach informują : oficjalna strona miasta i strona MOK
w Rudniku.
_______________________________________________________________________________________
13.08.2007
To był dobry mecz w wykonaniu naszej drużyny.
Zaczął się od prezentacji zawodników przez boiskowego komentatora,
który po dłuższej przerwie
pojawił się ponownie w oknie MOSiR. Do drużyny Orła wrócili tacy
piłkarze jak Marcin Skoczylas, Jacek Marut, Mariusz Warchoł, czy
Łukasz Wala. W wyjściowym składzie pojawił się też Szopa.
Przed samym meczem doszło do sympatycznego wydarzenia. Zawodnicy
otrzymali nowe koszulki, które
ufundował Jerzy Bigos z firmy Hejs. Ponieważ fundator nowych strojów
był nieobecny, piłkarzom wręczyła je jego
córka - Kinga. (na zdjęciu piłkarze wkładają nowe koszulki)
Lista sponsorów Orła była bardzo długa, komentator wymienił bowiem
aż 10 osób i firm !
Już w trzeciej minucie, szybki jak zwykle Jacek Marut, przejął
piłkę w pobliżu pola karnego i wykorzystał
sytuację sam na sam, strzelając pierwszego gola dla Orła w nowym
sezonie.
Przed chwilą padła pierwsza bramka dla Orła. (Jacek Marut, jej
strzelec - pierwszy z prawej)
Dwie bramki dołożył Młynarski, rozgrywający dzisiaj bardzo dobre
spotkanie. Wyjątkowo ładny był natomiast
trzeci gol, zdobyty po książkowej akcji, idealnej centrze Skoczylasa
na nogę Warchoła, który nie miał
już innego wyjścia jak przypieczętować całość celnym strzałem
do siatki.
Doskonały mecz rozegrał nasz bramkarz Grzegorz Słodziński, ratując
nasz zespół znakomitymi interwencjami
w dwóch sytuacjach sam na sam. Choć przeciwnik doznał dotkliwej
porażki, to stwarzał jednak zagrożenie
pod naszą bramką (dwie poprzeczki). Dodajmy, że od 75 minuty Łowisko
grało w dziesiątkę (kartka).
Co ważne, nasi piłkarze zagrali ambitnie do końca, a czwartą bramkę
zdobyli w ostatnich minutach meczu.
W najbliższą środę czeka nas wyjazdowy mecz w Kamieniu.
Prawdziwą wartość Orła pokażą konfrontacje z takimi zespołami
jak Nowa Dęba czy Nisko.
Z taką postawą na boisku nie grozi nam już chyba coś takiego jak
owa pamiętna, kilkunastobramkowa porażka
z Sokołem sprzed kilku lat - najwyższy czas na srogi rewanż !
____________________________________________________________________________________
12.08.2007
Orzeł Rudnik w derbach zagłębia wiklinowego pokonał
dzisiaj ŁKS Łowisko w meczu inaugurującym rozgrywki
nowego sezonu 4:0 (2:0). Bramki strzelili : Marut, Młynarski
(2) i Warchoł.
_____________________________________________________________________________________
Czy wreszcie skończą się popisy posiadaczy skuterów i samochodów
na terenie MOSiR-u ?
Ostatnie akty dewastacji urządzeń sportowych zmusiły gospodarzy
obiektu do podjęcia radykalnych
kroków i postawienia znaku zakazu przy wjeździe na teren
obiektu.
Znak nie jest jednak respektowany i pod tym względem niewiele
się zmieniło.
_____________________________________________________________________________________
11.08.2007
Niezbyt długo funkcjonował punkt sprzedaży autogazu obok
rudnickiego MOSiR-u.
Pozostały po nim już tylko resztki konstrukcji...
______________________________________________________________________________________
10.08.2007
Z cyklu - W prasie lokalnej o Rudniku
Zemsta na księdzu ?
Przez pomówienia o molestowaniu dziewczynek musiał odejść
z parafii koło Niska gdzie jest bardzo szanowany.
Ksiądz z miejscowości powiatu niżańskiego miał molestować dzieci.
Prokuratura po przeprowadzonym
postępowaniu uznała, że nic takiego nie było. Rozpytano mieszkańców
oraz parafian i nikt nie potwierdził
zarzutów. Czy anonimowe oskarżenia księdza o haniebne czyny były
zemstą ?
Na początku maja do prokuratury
okręgowej w Tarnobrzegu napłynął anonim. Autor sugerował, że ksiądz
z miejscowej parafii dopuścił się niecnych czynów wobec dziewczynek
w szkole podstawowej.
Miał je obmacywać na lekcjach. Anonim
trafił też na biurko sandomierskiego biskupa. Wówczas murem za
swoim duszpasterzem stanęli parafianie. Wysłali też list do biskupa,
w którym chwalili swojego duszpasterza.
Ksiądz bez zarzutów
- Napisaliśmy jakim jest księdzem i gospodarzem - mówi jeden z
mieszkańców wsi.- Był z nami przez 20 lat.
Budował wszystko od podstaw i tak mu się ktoś odwdzięczył. To
jest prawdziwy ksiądz z powołania i nie rozumiem tych zarzutów.
Ksiądz dostał propozycję i zmienił
parafię. Choć było to kilka tygodni temu to do tej pory
mieszkańcy wspominają go z łezką w oku.
Przesłuchania mieszkańców i parafian nie potwierdziły zarzutów
z anonimu. Wszyscy zgodnie twierdzili, że nie widzieli jakichkolwiek
niewłaściwych zachowań księdza wobec dzieci. Ostatecznie
na początku lipca prokuratura uznała, że nie dopatrzyła się przestępstwa.
Prokuratorzy otrzymali też kolejny anonim, w którym wszystkie
wcześniej stawiane zarzuty zostały odwoływane.
Zemsta
za odmowę ?
Jak udało się nam ustalić kilka miesięcy wcześniej jeden z rodziców
poprosił księdza aby zeznawał w sądzie
w sprawie spadkowej. Ten jednak stanowczo
odmówił. Potem miały w jego stronę paść słowa, że pożałuje tego.
Czy była to zemsta ?
- Jest mi ciężko na ten temat rozmawiać. Proszę wybaczyć ale to
bardzo boli - powiedział nam wczoraj ksiądz.
[Sławomir Czwal, Echo Dnia]
_________________________________________________________________________________________
9.08.2007
W najbliższą niedzielę Orzeł Rudnik rozegra pierwszy
mecz sezonu 2007/2008 klasy okręgowej piłki nożnej.
Naszym przeciwnikiem w spotkaniu, które rozpocznie się o 16:00
będzie ŁKS Łowisko.
Nowy zarząd klubu po raz kolejny zmienił trenera, został nim Sławomir
Zając.
Piotr Kozyra, dotychczasowy szkoleniowiec, któremu udało się wraz
z drużyną utrzymać w klasie okręgowej,
został trenerem juniorów Orła. W składzie pojawiły się nowe-stare
twarze, choć o tym kto tak naprawdę
wybiegnie w podstawowej jedenastce przekonamy się dopiero w najbliższą
niedzielę.
Ze względu na przewidywaną reorganizację systemu rozgrywek piłki
nożnej, mówi się o tym,
że po tym sezonie do IV ligi awansuje aż pięć lub nawet sześć
drużyn z klasy okręgowej.
Rysuje się więc niezwykła szansa awansu. Należy jednak wątpić
czy uda się to naszemu zespołowi,
który jeszcze niedawno walczył o utrzymanie w "okręgówce"
a teraz przechodzi kolejną fazę zmian
i przebudowy. Być może zadziała tu jednak mechanizm premii finansowych
dla zawodników, który okazał się tak skuteczny w końcówce poprzedniego
sezonu.
Czy o to jednak wyłącznie ma chodzić w "amatorskim"
już z nazwy chyba tylko sporcie ?
Kibice chcieliby z pewnością zobaczyć ładne akcje, bramki, zwycięstwa,
awans i ambitną postawę piłkarzy.
I tego im oraz drużynie należy życzyć w rozpoczynającym się właśnie
nowym sezonie 2007/2008.
______________________________________________________________________________________
8.08.2007
31 lipca w Rudniku powstało Stowarzyszenie na rzecz rozwoju
i promocji Gminy i Masta Rudnik nad Sanem.
______________________________________________________________________________________
7.08.2007
Tak, niczym mały strumyk, wygląda teraz Rudna w lesie,
obok niebieskiego szlaku rowerowego.
W części za sprawą bobrów, a w części wiatrów i wiosennych roztopów,
nad rzeką pojawiło się wiele
naturalnych, drewnianych i malowniczych mostków.
_______________________________________________________________________________________
5.08.2007
Orzeł Rudnik rozegrał kolejny sparing i przegrał
z Victorią Łukowa 2:3 (2:2).
_______________________________________________________________________________________
4.08.2007
W prasie lokalnej o Rudniku
Dziki nadszarpnęły kasę nadleśnictwa w Rudniku
Ciepła zima spowodowała, że dziki chętniej szukały pożywienia
na rolniczych uprawach.
W tym roku zwierzyna łowna spowodowała w rudnickim nadleśnictwie
straty w wysokości ponad 50 tysięcy
złotych, czyli dwa razy więcej niż w roku poprzednim. Tym samy
w tym roku Nadleśnictwo w Rudniku nad
Sanem będzie musiało wypłacić blisko 50 tysięcy złotych odszkodowań
za zniszczone uprawy. To blisko dwa
razy tyle co w ubiegłym roku.
Łagodna zima spowodowała, że dzikie zwierzęta częściej wychodziły
z lasów i zaglądały na pola uprawne
szukając pożywienia. Dodatkowo szkody spotęgowała mniej zmarznięta
ziemia, na której wędrówki dzików pozostawiły dość spore szkody
na rolniczych polach.
- W tym roku zgłoszono już do nas 580 wniosków o wypłatę odszkodowań
za zniszczenia pastwiska, łąki, zboża
oraz ziemniaki przez dziki, sarny i jelenie - informuje Jan Kowal,
zastępca nadleśniczego w Nadleścictwie Rudnik
nad Sanem.
- To bardzo dużo, bo w tym samym okresie ubiegłego roku mieliśmy
zaledwie 175 zgłoszeń. Podobnie jest
w przypadku wielkości odszkodowań. W ubiegłym roku wypłaciliśmy
24 tysiące złotych a w tym już blisko pięćdziesiąt tysięcy złotych.
Dla zmniejszenia szkód przez dziką zwierzynę leśnicy prowadzą
80 hektarów poletek łowieckich, 112 hektarów
łąk oraz osiem "pasów zaporowych" gdzie wysypany jest
pokarm dla zwierzyny. W okresie zimowym w rudnickich lasach na
zwierzynę czekało też 158 paśników, 200 lizawek, 110 budek oraz
posypów dla bażantów i kuropatw, gdzie w sumie wykłada się podczas
zimy ponad 140 ton wszelkiego rodzaju karmy. Jak się okazuje to
jednak nie wystarcza. Straty spowodowane większą liczbą wypłaty
odszkodowań będą miały jednak pokrycie bo dość ciepła zima to
również więcej zwierzyny a tym samym więcej płatnych polowań.
- W tym roku będziemy mieli dwie duże grupy łowieckie z zagranicy
- dodaje Edward Tomecki, nadleśniczy
w Nadleśnictwie w Rudniku nad Sanem. - Będzie to dość spory zastrzyk
dewizowej gotówki a tym samym uda
się nam pokryć straty związane z większymi wypłatami odszkodowań.
Największe przychody rudnickiego nadleśnictwa stanowi sprzedaż
drewna dla tartaków oraz sprzedaży sadzonek drzew. Gospodarka
łowiecka w Nadleśnictwie Rudnik prowadzona jest na obszarze ponad
38 tysięcy hektarów
z czego ponad połowę stanowią lasy.
[Sławomir Czwal, Echo Dnia]
_____________________________________________________________________________________________
3.08.2007
Na rudnickich szlakach rowerowych
Jeszcze nie tak dawno na niebieskim szlaku można się było delektować
smakiem niezwykłych, leśnych malin,
a już na czerwonym pojawiły się jeżyny. W tym roku są wyjątkowo
duże i słodkie.
Ich królestwo zaczyna się tuż za przejazdem kolejowym w Borowinie.
Rosną tam w dużej obfitości,
przyciągając często całe grupy zbierających. Bardzo ładne jeżyny
występują też w pobliżu "szerokiego"
toru i na starej, leśnej części szlaku.
Na końcu szlaku, w miejscu gdzie styka się on ze ścieżką przyrodniczą
Leśnictwa Zatyki, spotkamy
duże połacie wyciętego lasu.
_____________________________________________________________________________________________
Orzeł Rudnik - Jutrzenka Kopki 1:3